Akcja policjantów w polkowickim zakładzieWybuch, krzyki i poszukiwania sprawcy |
25.09.2019. Radio Elka, Kasia Rososzko | |||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() - Szkolenie odbywa się na zasadzie z góry przygotowanego scenariusza. Będą więc elementy ewakuacji pracowników zakładu w związku z informacją o podłożeniu ładunków wybuchowych. Dojdzie też do niekontrolowanego wybuchu, a następnie do dalszej ewakuacji osób poszkodowanych w związku z tym wybuchem. Naturalnie też będzie element zatrzymania potencjalnego sprawcy i przeszukania terenu całego zakładu pod kątem ujawnienia materiałów niebezpiecznych. Co ważne, policjanci, którzy będą dziś uczestniczyć w działaniach nie maja pojęcia o scenariuszu, który dziś przygotowaliśmy - mówi Przemysław Rybikowski, oficer prasowy KPP w Polkowicach. W ćwiczeniach wzięli udział także uczniowie klasy mundurowej Zespołu Szkół w Polkowicach. - Mieliśmy udawać osoby poszkodowane i uciekać przed wybuchem. Dużo się działo i trochę się nauczyliśmy, m.in. tego jak poprawnie się ewakuować. Podobało mi się - mówi Aleksandra Klus. Takie ćwiczenia to doskonała okazja dla funkcjonariuszy Nieetatowych Grup Rozpoznania Minersko-Pirotechnicznego do sprawdzenia i poszerzenia swoich umiejętności. To właśnie oni stają zazwyczaj na pierwszej linii reagowania podczas zdarzeń z udziałem urządzeń i materiałów wybuchowych. W skład tych grup wchodzą policjanci różnych pionów służbowych posiadający odpowiednie predyspozycje fizyczne i psychiczne. Ich umiejętności są wykorzystywane przy każdym alarmie bombowym, czy też przy zabezpieczaniu imprez oraz wizyt vipów. Niejednokrotnie członkowie NGRMP przyjeżdżają do służby w czasie wolnym w celu alarmowego wykonywania zadań służbowych. Tylko w 2019 roku polkowiccy funkcjonariusze działali już w ten sposób ponad 20 razy.
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama