Pobiegli dla chorej 9-letniej AmelkiW deszczu i błocie, ale warto było |
07.10.2019. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Pogoda niestety nie rozpieszczała uczestników biegu. Przenikliwy chłód i ciągłe opady deszczu nie zachęcały do wyjścia z domu, a co dopiero udziału w biegu. Mimo tej nie najlepszej aury, ponad 130 zawodników zameldowało się na linii startowej usytuowanej na stadionie Sparty Rudna. Biegacze mieli do pokonania 5 lub 10 km. Jako pierwszy linię mety przekroczył Przemysław Jażło z głogowskiego klubu Biegam bo Lubię. - Fajnie przygotowana trasa. Momentami biegło się ciężko, zwłaszcza na podbiegach, ale ogólnie impreza świetnie przygotowana. Dla mnie osobiście był to generalny sprawdzian przed Biegiem Barbórkowym, do którego intensywnie się przygotowuję - mówi zwycięzca na dystanie 5 km. Wśród zawodników, którzy przemierzyli trasę za pomocą kijków nordic walking byli m.in. burmistrz Polkowic, Łukasz Puźniecki i wójt Rudnej, Adrian Wołkowski. - Rywalizacja schodzi dzisiaj na dalszy plan, bo najważniejszym celem jest pomoc chorej dziewczynce i to nas wszystkich łączy. Pomyślimy o tym, by ten bieg wokół Żelaznego Mostu włączyć na stałe do kalendarza imprez sportowych odbywających się w naszej gminie - powiedział wójt Adrian Wołkowski. W biegu na dystansie 10 km zwyciężył natomiast Mateusz Szczepański z ZG Run. Całkowity dochód z biegu wokół Żelaznego Mostu przeznaczono na leczenie 9-letniej Amelki Antczak. Dziewczynka urodziła się jako zdrowe dziecko. Rosła i rozwijała się normalnie. Pierwsze symptomy choroby pojawy się, gdy miała 6 lat. Amelka zaczęła cierpieć na silne bóle głowy. W 2018r. trafiła do szpitala klinicznego we Wrocławiu, gdzie zdiagnozowano u niej jaskrę. Przeszła pięć operacji ratujących wzrok. Rok później trafiła do szpitala klinicznego w Poznaniu, gdzie lekarze wykryli u niej zapalenie mózgu, a potem postępującą postać stwardnienia rozsianego.
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama