Szanowny czytelniku, 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies. Po rozwinięciu szczegółów znajdziesz pełny zakres informacji na ten temat. Odsyłamy także do Polityki Prywatności.
Rozwiń szczegóły
Zwiń szczegóły
Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowych lub serwisów oraz innych parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych, w tym na profilowanie i w celach analitycznych przez RADIO ELKA Sp. z o.o., Agencję Reklamową EL Sp. z o.o. oraz Zaufanych Partnerów.
Administratorzy danych / Podmioty którym powierzenie przetwarzania powierzono
Radio Elka Sp. z o.o. z siedzibą w Lesznie przy ul. Sienkiewicza 30a, 64-100 Leszno, wpisaną do rejestru przedsiębiorców prowadzonego przez Sąd Rejonowy w Poznaniu XXII Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego pod numerem KRS: 0000235295
Agencja Reklamowa EL Sp. z o.o. z siedzibą w Lesznie przy ul. Sienkiewicza 30a, 64-100 Leszno, wpisaną do rejestru przedsiębiorców prowadzonego przez Sąd Rejonowy w Poznaniu XXII Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego pod numerem KRS: 0000245793
dopasowanie treści stron internetowych do preferencji i zainteresowań
wykrywanie botów i nadużyć w usługach
pomiary statystyczne i udoskonalenie usług (cele analityczne)
Podstawy prawne przetwarzania danych
marketing, w tym profilowanie oraz cele analityczne - zgoda
świadczenie usług drogą elektroniczną - niezbędność danych do świadczenia usługi
pozostałe cele - uzasadniony interes administratora danych
Odbiorcy danych Podmioty przetwarzające dane na zlecenie administratora danych, w tym Zaufani Partnerzy, agencje marketingowe oraz podmioty uprawnione do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa.
Prawa osoby, której dane dotyczą Przysługują Ci następujące prawa w związku z przetwarzaniem Twoich danych osobowych:
prawo dostępu do Twoich danych, w tym uzyskania kopii danych,
prawo żądania sprostowania danych,
prawo do usunięcia danych (w określonych sytuacjach),
prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego zajmującego się ochroną danych osobowych,
prawo do ograniczenia przetwarzania danych.
W zakresie w jakim Twoje dane są przetwarzane na podstawie zgody lub w ramach świadczonej usługi (dane są niezbędne w celu świadczenia usługi) możesz dodatkowo skorzystać z poniższych praw:
prawo do wycofania zgody w zakresie w jakim są przetwarzane na tej podstawie. Wycofanie zgody nie ma wpływu na zgodność z prawem przetwarzania, którego dokonano na podstawie zgody przed jej wycofaniem.
prawo do przenoszenia danych osobowych, tj. do otrzymania od administratora Twoich danych osobowych, w ustrukturyzowanym, powszechnie używanym formacie nadającym się do odczytu maszynowego.
W celu skorzystania z powyższych praw Radio Elka Sp. z o.o. udostępnia następujący kanały komunikacji:
forma pisemna Radio Elka, ul. Sienkiewicza 30a, 64-100 Leszno
Informacje dodatkowe Więcej o zasadach przetwarzania danych w "Polityce prywatności" - tutaj
Stopa bezrobocia się zmniejsza, a środki na aktywizację zawodową mieszkańców powiatu polkowickiego są coraz większe. Od początku roku przeznaczono na ten cel ponad 4,5 mln złotych, dzięki czemu główne działania Powiatowego Urzędu Pracy w Polkowicach ukierunkowane są teraz na wzrost zatrudnienia w powiecie, a nie jak dotychczas - walkę z bezrobociem.
Dyżurny reporter: 667 70 70 60
Pozyskane 4,5 mln złotych pochodzi z różnych źródeł. Poza tym, budżet zasiliły także pieniądze z Funduszu Pracy. W przypadku powiatu polkowickiego jest to 993 tys. złotych.
- Te środki
zostały skierowane głownie na staże, w których wzięło udział około 230 osób. Mocno postawiliśmy także na rozpoczęcie działalności gospodarczej oraz dofinansowanie istniejącej i tworzenie nowych miejsc pracy. Około 30% tych środków trafiło do istniejących już firm, czyli małych i średnich przedsiębiorstw. Dużym obciążeniem dla urzędów w całym kraju jest obsługa pracowników cudzoziemców. U nas około 540 obcokrajowców podjęło pracę u lokalnych pracodawców. Znaczną część z nich, czyli 80% stanowią Ukraińcy. Są także obywatele Gruzji czy Rosji - mówi Kamil Ciupak, starosta polkowicki.
Stopa bezrobocia w powiecie polkowickim systematycznie maleje. Z danych PUP wynika, że na koniec sierpnia br. wyniosła 4,1 % i była najniższa od początku roku. Liczba bezrobotnych od stycznia zmalała o 214 osób. Co ważne, wzrost zatrudnienia zauważalny jest przed wszystkim w gminie Chocianów oraz Przemków, gdzie sytuacja na rynku pracy była najtrudniejsza.
1. Dodane przez Bezrobotny, w dniu - 22-10-2019 18:32 00 Zlikwidujcie ten nieudolny urząd.
2. Dodane przez Ad 1., w dniu - 23-10-2019 06:11 00 Hehe, a ty co bezrobotny jesteś? Jak z trudem można znaleźć kogoś do pracy. My przedsiebiorcy płacimy takie pensje, jak kiedyś zarabiał dyrektor. Nie mamy rąk do pracy, więc tysiące złotych pakujemy w wynajęcie mieszkań dla obywateli z Ukrainy, opłacamy im podróż, byle tylko zdecydowali się przyjechać i pracować. A ty co? Fizyk jądrowy jesteś, że bezrobotny? Moze politologie skonczyles, czy filozofie, ze nikt cie nie chce? Zamknij sie w domu i siedz z takim podejsciem.
3. Dodane przez jaewa, w dniu - 23-10-2019 09:06 00 A to ciekawe z tym wynagrodzeniem. Weszłam na stronę pup - oferty pracy -same najniższe wynagrodzenia, nawet dla specjalistów. Poniosło Cię z tym "rozpieszczaniem" pracowników.
4. Dodane przez Barnaba, w dniu - 23-10-2019 09:32 00 Do kom 2 Ale ty wiesz że to tylko ksywka w internecie? Po co nagle takie oburzenie. Równie dobrze mógł to napisać ktoś dla żartu. Spokojnie.
5. Dodane przez Polkowiczanin, w dniu - 23-10-2019 09:41 00 Do kom 2 Nie można znaleźć kogoś do pracy? Jeszcze przy oferowanej wysokiej pensji? Żartujesz sobie? Znam kilka osób które aktualnie szukają pracy, i jakoś nie widzą nigdzie tych ofert o których piszesz. Wysłali ostatnio masę CV i albo zero odzewu ze strony pracodawcy, albo pracodawca dziękuję bo doświadczenia nie mają, albo jak się już jakiś pracodawca odezwie że przyjmie to proponuje umowę zlecenie za najniższą krajową z pracą na 3 zmiany w 4-brygadówce 7 dni w tygodniu, z zaznaczeniem że jak się nie podoba to sobie właśnie Ukraińców na to miejsce weźmie. Gdzie jest ten rynek pracownika i te wysokie pensje? Bo na pewno nie w Polkowicach. Sam zastanawiam się nad zmianą pracy ale patrząc na obecne oferty to musiałbym się wyprowadzić do Wrocławia żeby znaleźć coś lepszego, tutaj nie ma co na to liczyć. Takie są realia.
6. Dodane przez Mieszkaniec, w dniu - 23-10-2019 11:36 00 Zgadzam się z komentarzem 1, urząd pracy do likwidacji. Nikomu nie pomagają w znalezieniu pracy a te staże o których tu mowa to tylko zapchajdziury, osoby po nich wracają znowu do UP, bo pracodawcy zatrudniają tylko na wymagane przez UP 3 miesiące i do widzenia. Bo niby już po stażu pracownik nie jest potrzebny albo firma nie ma na niego pieniędzy. Ale jakoś za chwilę pojawia się nowy staż z UP w tej firmie na takie same stanowisko. Prawda jest taka że te staże to taki sposób pracodawców na darmowego pracownika - bo w czasie stażu to urząd płaci stażyście a nie pracodawca - to nie jest wcale pomoc dla bezrobotnych, na stażu dostają mniej niż najniższa krajowa a potem i tak muszą szukać pracy. Bez staży pracodawca musiałby w końcu zatrudnić kogoś na normalną umowę a nie wykorzystywać stażystów. Podajcie mi jakiś przykład gdzie po stażu pracodawca zatrudnił takiego stażystę z UP na dłużej (na rok, albo więcej), ciekawe czy znajdą się chociaż ze 2 takie przypadki w ciągu kilku ostatnich lat w Polkowicach.
7. Dodane przez minimalne wynagrodzenie, w dniu - 23-10-2019 14:24 00 Każdy chciałby nic nie robić, a dużo zarobić. Jak ktoś chce naprawdę dużo zarabiać idzie do pracy gdzie można się czegoś nauczyć nawet za minimalne wynagrodzenie. Jak się już nauczy i będzie specjalistą w swojej dziedzinie może zacząć dyktować warunki. I nie jest tu ważne czy będzie to murarz, urzędnik czy bankowiec. Ad. 5. Rynek pracownika jest i zawsze był w stosunku do pracowników DOBRZE WYKWALIFIKOWANYCH i chcących pracować.
8. Dodane przez Bezrobotny, w dniu - 23-10-2019 21:20 00 Staże dla wybrańców, bez potwierdzenia zatrudnienia po stażu. W tv trąbią sukces najniższego bezrobocia. I to nie jest sukces urzędu pracy tylko pracodawców i rządu. Urząd Pracy to twór czasu przemian a teraz te obowiązki powinny razem z kasą dostać opsy. Ludzie z opsu wiedzą co jest potrzebne ludziom. ZLIKWIDOWAĆ URZĘDY PRACY
9. Dodane przez Polkowiczanin, w dniu - 24-10-2019 10:48 00 Do 7 A ty umiesz czytać ze zrozumieniem? Nigdzie nie napisałem że moi znajomi są niewykwalifikowani, tylko że nie wszyscy mają doświadczenie. A z resztą jak mają się zaprezentować aby ich wzięli do pracy jak pracodawca nawet nie odpowiada na ich zgłoszenie do ogłoszenia? I nie jesteś na bieżąco, bo od ładnych kilku miesięcy mówi się o rynku pracownika ogólnie, gdzie to ponoć pracownik może w końcu negocjować lepsze warunki przyjęcia bo pracowników brakuje - i chodzi tu właśnie nie tylko o specjalistów ale też pracowników najniższego szczebla czy bez doświadczenia. O tym pisze też kom 2 do którego się odnosiłem - pisze że nie może znaleźć pracowników mimo że jak twierdzi dużo płaci. Skoro tak dobrze płaci to nie powinien mieć problemu ze znalezieniem pracownika nawet w sytuacji rynku pracownika, bo to dobra pensja jest głównym powodem wyboru danej pracy przez ludzi. A moi znajomi szukają i jakoś tych ofert z dobrymi zarobkami nie widzieli. Więc jak to jest?
reklama
10. Dodane przez Spokojny, w dniu - 24-10-2019 12:07 00 Panie z komentarza 7, czasy kiedy pracodawca dawał wszystkim minimalną a jak pracownik marudził to go zwalniał bo za bramą miał 20 na jego miejsce już dawno minęły. Przy obecnej inflacji pracowanie za najniższą krajową nie pozwala się utrzymać, pozwala jedynie na wegetacje.
Ponoć wszędzie brakuje pracowników, pracodawcy długo szukają ludzi na różne stanowiska, zarówno najniższego szczebla jak i specjalistyczne. Tylko z jakiegoś powodu do tych pracodawców nie dotarło dlaczego nie mogą chętnych znaleźć - ano z powodu zbyt niskich pensji. Właśnie dużo pracodawców ma takie podejście jak ty, daje najniższą bo przecież u niego można się nauczyć zawodu - co ciekawe wymaga też przy takiej pensji minimum roku lub więcej doświadczenia w takim zawodzie, znajomości języków obcych (najlepiej minimum 2 biegle) i często skończonych studiów magisterskich w danej dziedzinie. O jakiej nauce zawodu mówimy kiedy szuka się kogoś ze stażem pracy? Przecież on umie już wykonywać swój zawód, więc argument doświadczenia nie zachęci go by przyjść pracować za najniższą krajową, będzie cenił swoje umiejętności. Nauczcie się jako pracodawcy że pensje trzeba dostosować zarówno do rynku pracy jak i wymagań na dane stanowisko. Jak oczekujesz od pracownika by od razu po zatrudnieniu pracował jako specjalista z dużym zakresem obowiązków i dużą odpowiedzialnością to zaoferuj mu godną tych wymogów pensje. A patrząc na ofert dostępne w Polkowickim UP większość pracodawców chce takich specjalistów za najniższą krajową lub maksymalnie 200 zł więcej niż najniższa - jak nie wierzysz to wejdź na stronę UP i popatrz ile jest ofert za najniższą i jakie mają wymagania.
Pracownik nie szuka pracy żeby się chwalić wśród znajomych w jakiej firmie pracuje, tylko szuka pracy bo chce zarabiać pieniądze które pozwolą mu godnie żyć. Dobrze prowadzone firmy to wiedzą i mają zadowolonych i lojalnych wykwalifikowanych pracowników którzy pracują dobrze dlatego że wiedzą że dostaną za swoją prace adekwatne do niej wynagrodzenie. A źle prowadzone firmy które chcą oszczędzać na wszystkim byle tylko zysk był większy właśnie teraz marudzą jak to nie mogą pracowników znaleźć na ich "fantastyczne oferty" pracy za najniższą krajową. I tyle.
11. Dodane przez Wykwalifikowany, w dniu - 24-10-2019 12:41 00 Ad. 7 Zobacz sobie jakie w tym momencie wiszą oferty na stronie polkowickiego urzędu pracy, część z nich (to te "lepsze") szuka pracownika wykwalifikowanego który dostanie za pracę ok 2tys. na rękę, czyli tylko 400 zł więcej niż najniższa krajowa, aby utrzymać rodzinę to nie tak dużo, a wymagania firm na te stanowiska są spore. I to są niestety te lepsze oferty, bo duża część ofert wymaga od pracownika dużo, a oferuje najniższą krajową. Masz tu przykład tych za najniższą krajową: Nauczyciel przedszkola (wymagane studia kierunkowe), Starszy referent ds. Finansowych (wymagane studia kierunkowe, doświadczenie i uprawnienia księgowe), Asystent w dziale handlowym (wymagany dobry poziom języka angielskiego, prawo jazdy, najlepiej jak jeszcze będzie umiał rysować w AutoCadzie), Sprzedawca (praca na 2 zmiany w każdy możliwy dzień tygodnia, zależnie jaki grafik się trafi + wieczorne sprzątanie sklepu, dbanie o magazyn, dokładanie towaru na półki), Technolog wody (wykształcenie specjalistyczne, w wymogach pełny nadzór i odpowiedzialność za system technologii wody, prowadzenie dokumentacji, przeglądów i napraw), Mechanik Automatyki - Elektryk (wymagane doświadczenie, pełna lista obowiązków, obowiązkowe uprawnienia SEP). To są wszystko aktualne oferty, wszystkie za najniższą, większość ma wymagania nieadekwatne do proponowanej pensji. Jak myślisz, na wszystkie z nich szybko znajdą się chętni? I są jeszcze oferty które proponują 100-200 zł więcej niż najniższa i też od razu wymagania ogromne: Referent do spraw płac (wymagane studia, doświadczenie w zawodzie, znajomość programów płacowych, pełna lista zakresu obowiązków), Górnik pod ziemią (praca niebezpieczna pod ziemią na 3 zmiany, wymagany kurs górnika, doświadczenie w zawodzie), Elektromonter (wymagane pełne uprawnienia SEP, długa lista obowiązków). Za tą samą pensję są też oferty takie jak Magazynier-Pakowacz (praca na 2 zmiany) czy Porządkowa, które wymagania mają sporo mniejsze, a pensja ta sama. Dalej uważasz że pracownicy to nieroby bo jak oni mogą nie chcieć pracować pod ziemią za 1800 na rękę? Rozumiem że ty byś poszedł, w końcu doświadczenie byś załapał i potem mógłbyś zarabiać więcej, no przecież same plusy. A to że mógłbyś zginąć to już pikuś, w końcu narażać życie za niespełna 2 tysiące to nic w porównaniu do doświadczenia jakie się dostanie, no przecież się opłaca!
Właśnie przez takie podejście pracodawców i UP ludzie nie widzą sensu w istnieniu tego urzędu - on wcale nie pomaga znaleźć pracy, szuka tylko gamoni którzy zgodzą się pracować za miskę ryżu na nową limuzynę dla pracodawcy. I tak, są tam pojedyncze oferty z lepszą pensją, ale są to niestety wyjątki. Prawda jest taka że jak ktoś szuka pracy to szuka sam na różnych portalach bo szukając z pomocą UP nic nie znajdzie. A staże to jeszcze większa porażka, masz zerowe szanse na zatrudnienie po nich, a to był ich główny zamysł - by przeszkolić pracownika pod firmę by się po stażu idealnie nadawał do pracy. A tu nie, pracodawca po wyszkoleniu pod siebie pracownika się pozbywa, to jakaś kpina jest.
12. Dodane przez Aldi, w dniu - 24-10-2019 12:53 00 Brawo kom 8 i 9, w pełni się zgadzam. I tak, urzędy pracy do likwidacji. Ani normalnego stażu ani normalnej pracy nie pomagają znaleźć, po co więc nadal istnieją? Zlikwidować!
13. Dodane przez Jupi, w dniu - 24-10-2019 14:55 00 Również popieram, w obecnych czasach urzędy pracy są zbędne, trzeba je zlikwidować.
14. Dodane przez Aaa, w dniu - 25-10-2019 09:26 00 Na dzień dzisiejszy, urzędy pracy to jedna wielka "maszyna" do wciskania pracodawcom pieniędzy. A są to pieniądze ogromne - Fundusz Pracy i środki unijne. Wypycha się zarejestrowanych na staże. Warunek to zatrudnienie, po odbytym stażu, przynajmniej na 3 miesiące na 1/2 etatu. Bezrobotny ma zniknąć z ewidencji na ten okres. Jest to tzw. dla urzędu "staż efektywny". Ponadto ogromne pieniądze idą dla pracodawców na stworzenie lub doposażenie stanowiska pracy. Przez dwa lata urząd pokrywa za skierowaną osobę do pracy, wynagrodzenie oraz pochodne (ZUS, podatek). Krajowy Fundusz Szkoleniowy - piękna rzecz dla pracodawcy - można swoich pracowników szkolić, podwyższać kwalifikacje itp. za pieniądze z UP. Można poczytać na stronach PUP jakie ma jeszcze propozycje. Bezmyślne wydawanie pieniędzy. Aaa i jeszcze taki kwiatuszek - dyrekcji i pracownikom baaardzo zależy, by wypchnąć każdy grosz, celowo czy niecelowo, wypchnąć. Całą swoją pracę przenoszą na rozliczenia do MPiPS, gdzie w sprawozdaniach wykazują jak dobrze i efektywnie pracują. Co na to ministerstwo? Rok rocznie, jako wspaniały pracodawca, przekazuje urzędom pieniądze na nagrody. Są to w skali kraju ogromne miliony. Dzisiaj w PUP zarejestrowane są osoby, którym tak naprawdę zależy tylko na ubezpieczeniu zdrowotnym, Nie interesuje ich nic więcej. Czy nie lepiej byłoby przenieść ubezpieczenia do ZUS? Spadek bezrobocia zagwarantowany. Cała armia urzędników, z racji tego czym się zajmują na co dzień, na pewno znalazłaby pracę. Przy urzędach miasta czy gminy stworzyć jakieś referaty ds zatrudnienia. Zlikwidować to nieuzasadnione rozdawnictwo pieniędzy!
15. Dodane przez Każdy to wie, w dniu - 25-10-2019 10:13 00 Dobrze powiedziane, urząd pracy to teraz przeżytek, to jedynie przechowalnia dla kolejnej armii urzędników. Prawdziwe szukanie pracy jest wszędzie tylko nie w UP, tam są najmniejsze szanse że ci pomogą.
16. Dodane przez Do 9, w dniu - 25-10-2019 22:53 00 A Ty jesteś na bieżąco chyba tylko z TVP Info. Nic nie zrozumiałeś z siódemki. Ja mam takie same zdanie i takie doświadczenia. Sam kiedyś pracowałem za 400-800 zł miesięcznie w czasie gdy moi znajomi zarabiali po ok 2500 (ok 20 lat temu była to całkiem atrakcyjna kwota). Wszyscy się że mnie śmiali, ja mimo to dawałem z siebie wszystko. Dużo się nauczyłem, bardzo szybko awansowałem i coraz lepiej zarabialem. Zarobki tych co się ze mnie śmiali pozostały do dnia dzisiejszego na tym samym poziomie+inflacja. Moje po kilku latach były już dwukrotnie wyższe od ich. Pamiętam też słowa mojego profesora z czasów studiów, poważnego biznesmena który wykłady prowadził tylko dla przyjemności. Powtarzał nam żebyśmy nie skusili się na pracę za 2000, w której nie będzie żadnych perspektyw rozwoju, a wybrali pracę nawet za 500 zł w miejscu gdzie będziemy mogli się czegoś nauczyć i nabrać doświadczenia. Miał 100% racji.
17. Dodane przez Polkowiczanin, w dniu - 28-10-2019 13:03 00 Do 16 Kolego, naucz się również czytać ze zrozumieniem, bo problem masz z tym ogromny. Widać studia tu nie pomogły. Cały mój komentarz (nr 9) odnosi się do zdania które w komentarzu 7 zostało napisane do mojego poprzedniego komentarza (nr 5), tu cytuje to zdanie z komentarza 7: "Ad. 5. Rynek pracownika jest i zawsze był w stosunku do pracowników DOBRZE WYKWALIFIKOWANYCH i chcących pracować."
Całym swoim komentarzem odnoszę się do tego właśnie zdania i części komentarza innego użytkownika. Nie dopowiadaj sobie rzeczy których nie napisałem. w ogóle nie odnosiłem się do reszty zdań z komentarza 7, tylko do tego co zostało skierowane bezpośrednio do mnie. Widać kto tu nie rozumie czytanych komentarzy, i nie jestem to ja.
reklama
18. Dodane przez Michał, w dniu - 29-10-2019 09:47 00 Do komentarza 16 A ja uważam że nie masz racji. Co innego zarabiać trochę mniej niż większość w jakimś zawodzie by się czegoś nauczyć, nabrać doświadczenia i potem zarabiać więcej, a co innego dawać się wykorzystywać i pracować za grosze "bo potem będzie lepiej". Swoją pracę też trzeba cenić, bo jakby się dało to pracodawcy wszystkim płaciliby minimalną krajową.
Uważasz że brak doświadczenia wykształconego pracownika jest wystarczającym powodem by dać mu najniższą krajową? Kończąc dobre studia, które wymagały wiele czasu i zaangażowania kandydat na pracownika spodziewa się chociaż trochę więcej niż najniższa krajowa, bo on daje od razu zdobytą przez siebie wiedzę, a to że nie użył jej jeszcze w praktyce i dopiero nabierze doświadczenia nie znaczy że nie zasłużył na lepsze zarobki. Tak samo wyszkolony po technikum czy zawodówce elektryk/mechanik czy górnik ma już pewną wiedzę (i doświadczenie z praktyk) w zawodzie i nic dziwnego że chciałby w pracy zarabiać na początek chociaż trochę więcej niż te 1600 na rękę. I nikt nie mówi że od razu takie osoby chcą 3-4 tysiące na rękę, po prostu chcą za swoją wiedzę dostać trochę więcej, to oczywiste że po zdobyciu odpowiedniego doświadczenia będzie szansa na lepsze zarobki. Jeśli szukasz pracownika od którego wymagasz konkretnej wiedzy czy uprawnień dostosowanych do jego obowiązków (np. elektryka, inżyniera czy księgowej) to postaraj się chociaż dostosować oferowane wynagrodzenie do wymaganych na danym stanowisku umiejętności. Tylko tyle i aż tyle.
To o czym ty mówisz ma sens tylko jeśli jesteś gotowy przez jakiś czas pracować za nieco niższe wynagrodzenie (ale nie za minimalne) z wiedzą że po pewnym czasie takiej pracy masz realne szanse na podwyżkę i awans. Wielu pracodawców nie oferuje takiej możliwości, w sumie prawie na żadnym stanowisku ustalone pensje nie zmieniają się zbytnio po uzyskaniu doświadczenia, i na im niższym szczeblu się zaczyna tym jest gorzej, o awans też nie jest łatwo. To o czym ty piszesz to w tym momencie utopia która nie jest możliwa do spełnienia. Może i było tak w latach 90, ale czasy się zmieniły i sama chęć rozwijania się często jest niewystarczająca by awansować czy lepiej zarabiać. Pracodawcy wyrobili sobie przez lata system który teraz nie zdaje egzaminu, nadal uważają że pracownika można szybko zastąpić innym - na przykład gdy przyjdzie po podwyżkę czy zacznie pytać o kursy doszkalające. Albo wprost mówią że za wszelki potrzebny do awansu rozwój pracownik ma sobie sam zapłacić (są firmy które długo szukają wózkowych na magazyn, ale nie są chętne opłacić kurs już zatrudnionym na magazynie którzy uprawnień nie mają, zachęcają ich tylko by zrobili kurs za własne pieniądze ale bez żadnych korzyści czy ułatwień ze strony firmy z tym związanych - sam niedawno w takiej firmie pracowałem, koledzy którzy zostali mówią że nic się nie zmieniło i dalej kogoś szukają. I zmiana firmy niewiele daje, bo wszędzie oferują na początek bardzo mało, i zwykle doświadczenie wiele nie zmienia - zobacz chociażby wymienione oferty pracy z UP które podał komentarz 11 - szukają na odpowiedzialne stanowisko ludzi z wykształceniem, uprawnieniami i doświadczeniem, firma wymaga sporo obowiązków od takiej osoby i w zamian oferuje najniższą krajową, uważasz że to dobra oferta bo więcej doświadczenia złapiesz? Co innego gdyby firma była gotowa zatrudnić osobę z niższym doświadczeniem, oferowała że opłaci wymagany przez siebie kurs i dlatego oferuje niską pensję - ale po zrobieniu kursu i nabraniu doświadczenia pensja będzie wyższa. Ale takich ofert nie ma, masz od razu mieć wszystko co firma chce, a od podwyżce nawet po kilku latach możesz pomarzyć. Takie są realia, i nie są brane z telewizji. I na koniec, godząc się na bardzo niskie stawki robisz krzywdę nie tylko sobie ale też innym szukającym pracy, bo pracodawcy widząc że są jednak chętni na pracę za minimalną nie będą oferować więcej za pracę, bo i tak za takie pieniądze chętnych znajdują. Szkodzi to tym którzy chcą zarabiać więcej i mają doświadczenie i wiedzę która im to powinna gwarantować - nie zmienią pracy na lepiej płatną bo nikt im nie zaoferuje tej większej pensji jak ma chętnego po studiach na pracę za grosze. Trzeba cenić swoją pracę adekwatnie do tego co można zaoferować, a nie wchodzić ze skrajności "4 tysiące na rękę albo nie pracuję" w skrajność "po studiach pracuję za minimalną bo na pewno po zdobyciu doświadczenia dostanę więcej". Zobacz jakie oferują zarobki programistom, już na ostatnich latach studiów pracodawcy próbują dogadać się by student został ich pracownikiem zaraz jak ukończy studia i mimo jego braku doświadczenia oferują mu od razu bardzo dobre pieniądze - programistów jest wciąż za mało, więc firmy są gotowe za nich dobrze płacić. Tylko dlaczego tak ma być tylko z programistami? W tym momencie jest niedobór pracowników, firmy szukają czasami po kilka miesięcy kogoś na dane miejsce. Skoro tak jest to oczywiste jest że trzeba oferować lepsze warunki pracownikowi, zwłaszcza finansowe, a nie mieć pretensje że ktoś nie chce pracować za minimalną. Czasy się zmieniły i trzeba się do nich dostosować, pracodawców to też się tyczy.
19. Dodane przez End, w dniu - 29-10-2019 11:51 00 Urzędy pracy do likwidacji!
Redakcja portalu zastrzega sobie możliwość ingerencji lub niedopuszczenie do publikacji wypowiedzi, które nie odnoszą się do tematu artykułu, naruszają normy prawne, obyczajowe lub są niezgodne z zasadami współżycia społecznego.
Wypowiedzi zawierające wulgaryzmy nie będą publikowane.
Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. będą usuwane.
Zdjęcia dodawane przez użytkownika muszą dotyczyć tematu artykułu, należy wpisać także do nich komentarz aby uzasadnić ich publikację.
Redakcja portalu zastrzega sobie możliwość ingerencji lub niedopuszczenie do publikacji zdjęć, które nie odnoszą się do tematu artykułu, naruszają normy prawne, obyczajowe lub są niezgodne z zasadami współżycia społecznego.
Zdjęcia z komentarzem zawierającym wulgaryzmy nie będą publikowane.
Zdjęcia i ich komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. będą usuwane.