Start Piłka nożna Lider upokorzony w Legnicy
Miedź Legnica - Radomiak Radom 3:1Lider upokorzony w Legnicy |
02.11.2019. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 W dzisiejszym spotkaniu w postawie legniczan wcale nie było widać trudów wtorkowego spotkania w Pucharze Polski, gdzie dopiero dogrywka zaecydowala o awansie Miedzianki. Zawodnicy wyglądali na wypoczętych i gotowych do gry. W pierwszej połowie rywale z Radomia byli właściwie tłem dla świetnie dysponowanych gospodarzy. W 13. min. po efektownym strzale z dystansu Pawła Zielińskiego legniczanie objęli prowadzenie. Nie minęło pięć minut, a było już 2:0. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego do piłki wyskoczył Adrian Purzycki i z łatwością z bliskiej odległości pokonał bezradnego golkipera Radomiaka. Tuż przed przerwą legniczanie wyszli na 3:0 po bramce Jakuba Łukowskiego. Po zmianie stron podopieczni Dominika Nowaka wcale nie zamierzali się bronić. W 51. arbiter dopatrzył się faulu w polu karnym gości i Miedź stanęła przed szansą podwyższenia na 4:0. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Henrik Ojamaa, jednak fatalnie przestrzelił. Kilka minut później znakomitą okazję zmarnował Krzysztof Danielewicz. Radomiak nie poddawał się i w 86. min. Maciej Górski pokonał Załuskę. Goście próbowali jeszcze coś zmienić, ale wynik nie uległ już zmianie i legniczanie zasłużenie zainkasowali trzy punkty. - Nikt nas nie musiał specjalnie motywować do tego spotkania. Wiedzieliśmy, kto przyjeżdża do Legnicy, dlatego mobilizacja była podwójna. Cieszę się, że udało mi się strzelić bramkę, nietypowo dla mnie, bo głową, ale najważniejsze są trzy punkty, dzięki którym zbliżyliśmy się do czołówki tabeli - powiedział Adrian Purzycki. W tabeli 1. ligi Miedź awansowała na czwarte miejsce w tabeli z dorobkiem 27 punktów. W następnej kolejce legniczanie zmierzą się na wyjeździe z zespołem GKS 1962 Jastrzębie, którego wyeliminowali ostatnio z rozgrywek Pucharu Polski.
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama