Starszy mężczyzna tonął, wezwały na pomoc policjęPrawdziwe bohaterki |
10.12.2019. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Starsza z dziewczynek, Jessica, opowiada, że gdy zauważyły wpadającego do wody starszego mężczyznę, nie wahając się od razu wezwały pomoc. - Tego dnia, gdy to się stało szukaliśmy z koleżanką naszej przyjacióki. Mój tata powiedział, że może być w pobliżu Centrum Kultury i Turystyki w Ścinawie, więc tam poszłyśmy. Okazało się, że ośrodek był zamknięty i jej tam nie było. Gdy wracałyśmy jakaś starsza pani zaczęła krzyczeć, że pan wpadł do rzeczki. My tam podbiegłyśmy i było tam jeszcze dwóch panów, którzy chcieli mu pomóc, ale on nie chciał ich pomocy. Ci panowie sobie poszli, a nam zrobiło się szkoda tego pana, co wpał do wody. Zaczął mówić, że jest mu strasznie zimno, był już prawie fioletowy. Zadzwoniliśmy na 112 - wspomina Jessica Czarniecka. Druga z nagrodzonych dziewczynek, Oliwia Sadowska, bardzo przejęła się losem tonącego mężczyzny. - Pamiętam tylko, że pan wpadł do rzeki i z moją koleżanką pobiegłyśmy tam i zadzwoniłyśmy na policję - dodaje młodsza z dziewczynek. Obie bohaterki zostały dzisiaj nagrodzone i wyróżnione na forum całej klasy przez lubińskich policjantów. - Można być dumnym, bo postawa tych młodych dziewcząt napawa optymizmem. Już w najmłodszych klasach prowadzimy wiele akcji profilaktycznych i działań edukacyjnych. To pokazuje, że warto, bo jak widać, efekt tego jest taki, a nie inny - mówi podkom. Artur Ciupka, zastępca komendanta powiatowego policji w Lubinie. - Wszyscy jesteśmy dumni, nie tylko ja, ale cała społeczność szkolna, że mamy takie dzieci. Dziewczynki wykazały się ogromną odwagą, nie wiem, czy dorośli potrafią tak zareagować, jak nasze uczennice - mówi Jolanta Szulc, dyrektor Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Ścinawie. Jessica i Oliwia chodzą do tej samej Szkoły Podstawowej nr 3 w Ścinawie. Starsza jest uczennicą piątej, a młodsza - pierwszej klasy. Znają się z podwórka, bo obie mieszkają po sąsiedzku. Są dobrymi koleżankami. O swoim czynie powiedziały jedynie rodzicom. Szkoła ani dyrekcja długo nie wiedziały o ich bohaterskiej postawie. To już kolejny przypadek, gdy młode osoby wykazują się empatią i reagują na potencjalne niebezpieczeństwo. Dwa miesiące temu dwie uczennice SP 14 w Lubinie - Karolina Śliwińska i Oliwia Zając - jako jedyne zainteresowały się losem starszego mężczyzny, który jadąc autobusem był bez butów i kompletnie wyczerpany. Okazało się, że 70-latek miał zaniki pamięci, nie wiedział, gdzie się znajduje i jak wrócić do domu. Kilka lat temu w podobny sposób zachowała się 14-letnia wówczas Weronika Szuszkiewicz z Gimnazjum nr 4. Jadąc miejskim autobusem, nastolatka pomogła mężczyźnie, który dostał ataku padaczki.
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama