30 lat temu odbyły się pierwsze wolne wybory samorządoweTrzy dekady przemian małych ojczyzn |
27.05.2020. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | |||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() Zdaniem wielu samorządowców, którzy od wielu lat działają na rzecz lokalnej społeczności, reforma ustrojowa była najbardziej udaną częścią całego pakietu wdrożonego po 1990r. - Przekazanie odpowiedzialności za sprawy lokalne organom gmin - radom, zarządom, wójtom, burmistrzom i prezydentom, doprowadziło do przebudowy, szybkiego rozwoju i modernizacji lokalnej Polski. Samorządy wypracowały narzędzia zaspokajania potrzeb i rozwiązywania problemów zwykłych ludzi, całych lokalnych społeczności. Nasze miasto od trzydziestu lat idzie drogą społeczeństwa obywatelskiego. Dzisiaj, po 30 latach tworzenia dobrych praktyk dla funkcjonowania gminnych społeczności wiemy, że w Polsce samorządowej, także w naszej małej legnickiej ojczyźnie, potrzebujemy samodzielności, mądrego oparcia w administracji państwowej, mniej ingerencji, mniej polityki, a więcej realnego samorządzenia oraz troski o zaspokajanie potrzeb mieszkańców - uważa prezydent Tadeusz Krzakowski, który rządzi Legnicą nieprzerwanie od 2002r. Pierwszym prezydentem Lubina był Robert Raczyński, który zajmuje ten najwyższy urząd w mieście do dziś, z wyjątkiem 8-letniej przerwy, między 1994, a 2002r. Gospodarz stolicy Polskiej Miedzi uważa, że dzisiaj w samorządzie za mało jest obywatelskości. - Samorząd marzeń to aktywność obywatelska, która dzisiaj niestety obumiera. Ludzie się trochę pozamykali we własnych interesach i własnym życiu. Niestety Interner spowodował, że jeszcze bardziej pozamykali się w swoich światach i na ten świat zewnętrzny nie bardzo chcą już wrócić. To jest niepokojące, że siłą samorządu jest aktywność obywatelska. Jeśli my oczekujemy, że urzędnicy będą za nas, za obywateli, aktywni, to jest myślenie błędne. Samorząd jest wtedy, gdy my się sami rządzimy i mówimy, że macie wykonać to, co chcemy, ale oczekiwania, że urzędnicy za nas coś wymyśla i zrobią, to nie tędy droga. To jest droga do państwa totalitarnego. Społeczeństwo musi się organizować. Największą słabością dzisiejszego samorządu okazała się postępująca inercja obywatelska - uważa prezydent Lubina. Swój komentarz na temat 30. rocznicy samorządów zamieścił w mediach społecznościowych także starosta lubiński. - Korzystam z tej okazji, by podziękować wszystkim, którzy przez te lata angażowali się w pracę na rzecz naszych małych ojczyzn. Przede wszystkim jednak dziękuję mieszkańcom, którzy od 27 maja 1990 roku konsekwentnie biorą udział w lokalnych wyborach, a potem oceniają naszą, samorządowców, pracę. To, że możemy sami decydować, jak urządzamy nasze gminne, powiatowe czy wojewódzkie „podwórko”, to prawdziwa wartość. Nie pozwólmy jej nikomu nam odebrać - napisał Adam Myrda.
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama