Start Piłka ręczna Remis w ostatniej sekundzie
Remis w ostatniej sekundzieRemis w ostatniej sekundzie |
16.09.2006. Radio Elka, Leszek Wspaniały | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Jeszcze przed rozpoczęciem spotkania koledzy z drużyny oraz przedstawiciel klubu kibica oraz ponad 2-tysięczna publiczność pożegnali kończącego karierę bramkarza Chrobrego Jana Raka, który z rąk kontuzjowanych Marciniaka i Kuty odebrał pamiątkową tabliczkę, olbrzymie zdjęcie drużyny oraz bukiet kwiatów. Potem na parkiecie rozgorzała walka na całego. Jako pierwsi bramkę zdobyli gospodarze (Różański). Szybko jednak na prowadzenie wyszli przyjezdni po dwóch trafieniach Konitza. Ten sam zawodnik nie trafił z rzutu karnego, jego rzut obronił znakomicie spisujący się tego dnia Kotliński. W 9 min. za sprawą celnego rzutu Różańskiego miejscowi prowadzili 4:2. Spalił się psychicznie w pierwszej odsłonie były zawodnik głogowskiego zespołu Michał Jurecki, którego po kwadransie trener Tłuczyński posadził na ławce. Po kwadransie gry mieliśmy remis 5:5. W 22 min. po rzucie Marhuna po raz pierwszy tego dnia Chrobry odskoczył na 3 trafienie (11:8). Potem do końca pierwszej odsłony trwała wymiana bramka za bramkę ale skuteczniejsi w samej końcówce byli goście (2 razy z karnego trafił Kuchczyński) i do przerwy mieliśmy remis 16:16. Druga odsłona równie emocjonująca i zacięta, ale dreszczowiec i ogromne emocje dopiero miały nadejść. Po 44 min. był remis 24:24. Ale już w 50 min. głogowianie prowadzili 28:25 i byli bliżsi zwycięstwa. Końcówka jednak niezwykle dramatyczna. Gdy w 59 min Kubisztal rzuca na 33:32 wydaje się, że już nic i nikt nie wydrze Chrobremu pewnych 2 pkt. A tymczasem Vice decyduje się na ostatnią akcję. Wg sędziów faulowany jest jeden z zawodników Vive. W ocenie chyba wszystkich obecnych w kielczanie powinni rozpoczynać grę z 9 metra, a tymczasem arbitrzy nakazali wykonywać rzut karny, którego pewnie na bramkę zamienił niezawodny tego dnia Kuchczyński. Na zegarze była wtedy dokładnie 60 min. spotkania. Bramki dla Chrobrego zdobyli: Wolski, Świtała, Kubisztal i Szymyślik po 3, Różański i Marhun po 5, Piwko 8, Łuczyk 1, Kłosowski 2. Najwięcej bramek dla Vive: Kuchczyński 10 i Jurecki 8. W pozostałych sobotnich meczach: Wisła Płock rozgromiła Śląsk Wrocław 30:16, Stal Mielec przegrała z Zagłębiem Lubin 29:38, Piotrkowianin wygrał z MMTS-em Kwidzyn 27:26, a Olimpia Piekary wygrała z Travelandem Społem Olsztyn 35:26. W niedzielę Techtrans Elbląg podejmuje Wisłę Puławy. (lw)
reklama
|
reklama
reklama
reklama