Miał marzenie uciekać przed policjąSpełnił je i wylądował w celi |
12.09.2020. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Do zdarzenia doszło kilka dni temu w godzinach rannych. Legnicki policjant, który był już po służbie, jechał prywatnie autostradą A4 w kierunku niemieckiej granicy. W pewnym momencie zauważył niebezpiecznie jadącego kierowcę mercedesa. Powiadomił oficera dyżurnego KMP w Legnicy. Wysłany radiowóz zauważył podejrzanego kierowcę. Funkcjonariusze dali mu sygnał do zatrzymania się. 37-latek zwolnił, zjechał na pas awaryjny, ale nagle gwałtownie przyspieszył i zaczął uciekać. W pewnym momencie próbował nawet staranować radiowóz. - Nie reagując na wydawane sygnały świetlne i dźwiękowe popełnił szereg wykroczeń: wykonywał manewry zmiany pasa ruchu gwałtownie, zmuszając przy tym innych kierujących do gwałtownego hamowana, zajeżdżał drogę pojazdom ciężarowym, wyprzedzał inne samochody poruszając się pasem awaryjnym i pasem zieleni. Po prawie 30-kilometrowym pościgu 37-latek stanął na drodze, wybiegł z pojazdu i zaczął uciekać. Funkcjonariusze natychmiast zatrzymali kierującego - relacjonuje asp. Anna Grześków z legnickiej policji. Niesforny kierowca trafił do policyjnej celi. Był trzeźwy. - Mężczyzna wyjaśnił mundurowym, że jego marzenie się spełniło, bo zawsze chciał uciekać przed policją. Za popełnione przestępstwo sąd może wymierzyć karę 5 lat pozbawienia wolności - dodaje policjantka.
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama