Popołudnie dla aktywnychRowerowe szaleństwo na Bulwarze |
04.10.2020. Radio Elka, Kasia Rososzko | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Mieszkańcy, którzy w niedzielne popołudnie wybrali się na bulwar, nie mogli narzekać na nudę. Wśród najmłodszych sporym zainteresowaniem cieszyło się miasteczko rowerowe, w którym można było sprawdzić swoją wiedzę z zasad ruchu drogowego. Spore kolejki ustawiały się też przy „Zakręconych rowerach”, czyli niecodziennej wypożyczalni jednośladów. - Każdy może spróbować swoich sił na rowerach, których nie spotkamy na co dzień na drodze. Mamy ich osiem. To np. starodawny bicykl, amerykański chopper czy rowery akrobatyczne - mówi prowadzący imprezę Jonasz Pakulski, zawodowy akrobata rowerowy. Dla publiczności przygotowano też 40-minutowy pokaz akrobatyki rowerowej. - Przygotowałem liczne akrobacje i skoki. Będzie to m.in. zeskok z dachu samochodu, skok przez linę. Do udziału w show zaproszę też publiczność. Na koniec pokazu zamierzam pobić swój rekord w skoku wzwyż na rowerze z miejsca przez tyczkę, który obecnie wynosi 133 cm. Uprawiam ten sport już od 11 lat. Nie należy do najłatwiejszych. Dopiero po 6 latach stwierdziłem, że warto te umiejętności zaprezentować szerzej - dodaje Jonasz Pakulski. Podczas pikniku swoje pięć minut mieli też głogowianie, którzy starali się wywalczyć dla Głogowa tytuł rowerowej stolicy Polski. Spośród 150 rowerzystów, władze miasta nagrodzili tych, którym udało się uzyskać najlepszy wynik. - Jeździłam poza miasto w okolice Nowej Soli, a także w strony Grębocic. Od lat jeżdżę na rowerze. Rocznie pokonuję średnio 8 tys. kilometrów - mówi Jadwiga Ulwin, która z wynikiem 1200 km była najlepsza wśród pań. - Na rowerze jeżdżę dopiero od roku i postanowiłam przyłączyć się do tej akcji, żeby wesprzeć Głogów. Ciężko było się zmotywować, bo musiałam pogodzić jazdę z pracą - dodaje Karolina Chudzik, zdobywczyni II miejsca. - Na rowerze jeżdżę już od 10 lat. Kręcenie kilometrów dla Głogowa w tym roku szczęśliwie zbiegło mi się z urlopem. Pojechałem na Mazury, Warmię i Podlasie i tam głównie jeździłem - kończy Krystian Książek, który pokonał 1927 kilometrów, uzyskując przy tym najlepszy wynik wśród wszystkich głogowian.
reklama
|
reklama
reklama
reklama