Taneczne przerwy w SP3Odrobina radości w covidowej rzeczywistości |
07.10.2020. Radio Elka | ||||||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 SP3 w Lubinie od lat daje swoim podopiecznym możliwość nauki tańca, prowadząc zespół taneczny „Trójeczki” Niestety w tym roku szkolnym w związku z obostrzeniami koronowirusowymi grupa nie działa, a dzieci aż rwą się do ruchu w rytm muzyki. W związku z tym wprowadzono tak zwane taneczne przerwy. Dwa razy w tygodniu. 6 października społeczność szkolna mogła wziąć udział w takiej przerwie, ale już w sali gimnastycznej ze względu na aurę. - To był Challange Jerusalema. Na samym początku nie wiedziałam, że to challange. Szukałam jakiegoś fajnego tańca zespołowego gdzie mogliby wszyscy zatańczyć i nie byłby zbyt skomplikowany więc na youtube znalazłam ten taniec, muzykę. W trakcie nauki okazało się, że jest to wyzwanie światowe. Zaczęliśmy szukać różnych filmików. Faktycznie taka akcja jest dosyć duża. Tańczą różne grupy na świecie. Może jesteśmy pierwsi w Polsce - mówiła Sylwia Szumilas, nauczycielka, prowadząca zespół „Trójeczki”, organizatorka wydarzenia. Podczas prób i wykonania zadbano o zachowanie wszelkich zasad związanych z bezpieczeństwem w dobie pandemii koronawirusa. Odwołanie wszystkich imprez masowych w placówce sprawia, ze dzieci nie mogą, jak niegdyś, pochwalić się swoimi tanecznymi zdolnościami przed publicznością z zewnątrz. - Wszystkie imprezy mamy tylko wewnątrz szkoły. Bierzemy udział ewentualnie w konkursach pozaszkolnych w formie pisemnej, wysyłanych prac i dzieci nie wyjeżdżają. W związku z tym nie mają się jak pochwalić. Zobaczymy w jakim kierunku będzie szła epidemia, bo jak na razie jest coraz więcej zachorowań. W związku z tym też te obostrzenia trzymamy - zapewnia Elżbieta Giżewska, dyrektor SP 3 Chętnych do wtorkowego wspólnego tańczenia było mnóstwo. W sali gimnastycznej w odpowiednich odległościach zebrało się blisko 200 uczniów, których nogi same rwały się, by potańczyć choć jak mówili, łatwo nie było. - Mnie nie było kilka tygodni i musiałam niektóre kroki powtarzać od innych. Ogólnie tańczyło się przyjemnie. Chociaż był w niektórych krokach problemy., Co chwilę byłam w innym miejscu przez to traciłam orientację, ale udało się i jestem z tego dumna - mówiła Lidia Podgórska z III c. Możliwość udziału w tańcu grupowym to dla dzieci odskocznia od obecnych warunków, do których muszą się dostosować. To nie tylko przerwa w lekcjach, ale też okazja do integracji międzyklasowej.
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama