Radny przekazał pamiątki po ojcuNiektóre to prawdziwe rarytasy |
14.12.2020. Radio Elka, Leszek Wspaniały | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 W zbiorach przekazanych przez R. Kosmalskiego są pewne rarytasy. - To znaczek ze świeczką w oknie projektu mojego taty. Uważany jest za jeden z najpiękniejszych wydanych w podziemiu, w obozach internowania. Kartka ze słonecznikiem jest zrobiona w ołówku i mam też zrobione na tej podstawie wydruki już gotowych kartek. Słoneczniki to częsty motyw obozu w Głogowie, były jego symbolem - mówi R. Kosmalski. Andrzej Kosmalski to jedna z legend pierwszej Solidarności. W sierpniu 1980 roku włączył się w tworzenie najpierw struktur zakładowych, a później miejskich związku. Od czerwca 1981 roku był członkiem zarządu regionu Dolny Śląsk. W niedzielę 13 grudnia 1981 roku podobnie jak wielu innych działaczy Solidarności Andrzej Kosmalski został internowany. Trafił najpierw do ośrodka w Głogowie, a później do Grodkowa. Między innymi z tego okresu pochodzą pamiątki przekazane do głogowskiego muzeum przez jego syna. - Dla mnie to są bardzo cenne pamiątki. Jestem z nimi emocjonalnie związany. Doszedłem jednak do wniosku, że nadszedł czas by podzielić się nimi. Ojciec był działaczem głogowskiej Solidarności. Na tym terenie działał i w związku z tym oczywistym było dla mnie to, że powinny one trafić do głogowskiego muzeum. To są przedmioty i druki, które mają już blisko czterdzieści lat. Wymagają należytego zabezpieczenia, więc dobrze, że trafią w ręce muzealników - powiedział Radosław Kosmalski. Na pewno jedną z ciekawszych pamiątek jest skrytka, dzięki której z miejsca internowania przemycone zostały listy i ulotki. Przekazane materiały wzbogaciły muzealne zbiory związane z Solidarnością i stanem wojennym. Zostaną one opracowane przez historyków. Sporą ich część będzie można także obejrzeć na planowanej na przyszły rok wystawie, która zorganizowana zostanie w ramach upamiętnienia czterdziestej rocznicy wprowadzenia stanu wojennego.
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama