Leśną trasą 5 kmPobiegli dla Gai |
21.02.2021. Radio Elka, Marzena Machniak | |||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Były kiełbaski z ogniska, słodkie wypieki, kanapki, pieczone ziemniaki, chleb z masłem czosnkowym i mnóstwo innych przekąsek, ale najważniejsze, że dopisała pogoda, by ponad 120 osób mogło pokonać 5 km trasę biegu pod hasłem „Biegnij, maszeruj jedź zimą po zdrowie dla Gai”. Frekwencja zaskoczyła samych organizatorów. - Jestem dumna z lubinian i mieszkańców gminy, ze wszystkich osób, którzy do tej akcji się przyłączyli. Ludzie mają ogromne serca i potrzebują się dzielić. Nie było nigdzie oporu. Gdzie poprosiliśmy o pomoc, tam ta pomoc przyszła - mówiła Agnieszka Kubica - Radek, współorganizatorka wydarzenia. - Zapraszamy wszystkich na kociołek węgierski. Mamy też pyszne ciasto upieczone przez wolontariuszy i oczywiście puszkę do zapełnienia. Gaja potrzebuje naszej pomocy - mówiła Edyta Zawadzka. Działania wsparło m.in. Nadleśnictwo Legnica, które dla małych uczestników wydarzenia przekazało śniadaniowe opakowania, zaś na leczenie dziecka przeznaczyło 1000 zł. - Wydaje mi się, że serce i dobra pomoc nie powinna być dzielona granicami tylko chęcią pomocy i to jest najważniejsze - mówił Huber Kwalec, z-ca nadleśniczego, Nadleśnictwo Legnica. Aktywnie w organizację biegu i zbiórkę pieniędzy włączyło się też sołectwo. Pierwsi na metę wbiegli Robert Olkowiak z Głogowa i Łukasz Garliński z okolic Ścinawy. - Cieszymy się, że mogliśmy przyjechać i pomóc chorej dziewczynce i jeszcze zrobić coś dla siebie. Na trasie było całkiem przyjemnie, dużo błota, sporo luźnego śniegu, kałuże, ale też piękne słońce - mówił Robert Olkowiak. - Dzisiaj były idealne warunki - dodał Łukasz Garliński. Gaja Nowak ma 9-lat i od 4 miesiąca życia cierpi na padaczkę lekooporną. Szanse na powrót ma po leczeniu i operacji w Niemczech, które kosztować mają 800 tys. zł. Kwota oczywiście przerasta możliwości rodziny dziewczynki, ale jak mówi mama Gai, Anna Fecek, wsparcie tak wielu ludzi napawa nadzieją. - Zaskoczenie jest ogromne. Tylu ludzi, którzy się tu zaangażowali, ta energia, która bije z tego wydarzenia i ludzie robiący taką robotę. Tu są same endorfiny, na prawo i lewo. To bardzo cieszy, motywuje, daje siłę do działania i wiarę w to, że wszystko się uda, że szybko zoperujemy Gajkę i nasze życie w końcu zacznie normalnie wyglądać - mówiła Anna Fecek, mama Gai. Sobotni bieg nie jest jedynym wydarzeniem, które ma pomóc rodzinie w zebraniu pieniędzy na leczenie. Na facebooku prężnie działa grupa pod nazwą „Razem dla Gai”, gdzie prowadzone są liczne licytacje. W ciągu kilku dni udało się z nich zebrać już ok. 8000 zł. Poza tym na platformie zrzutka.pl prowadzona jest zbiórka pod hasłem „Operacja małej głowy Gai -Schön Klinik Niemcy”. Do sobotniego popołudnia 116 darczyńców wpłaciło ponad 9 tys. zł.
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama