Mieszkania do poprawkiMieszkania do poprawki |
08.11.2006. Radio Elka, Agnieszka Poźniak | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Państwo Góreccy mieszkają na Krochmalnej od ośmiu dni. Już po dwóch dniach zaczęły się problemy. - Z wentylatora kapie nam woda. W kuchni i w łazience całe ściany są zalane. Wilgoć podchodzi też od podłogi. Podobnie jest we wszystkich mieszkaniach. Najgorsze jest to, że wszystko mamy na prąd. Ogrzewanie również. Za tydzień ogrzewania zapłaciliśmy ponad 100 złotych - opowiada Kamila Górecka. Faktycznie w kuchni pod wentylatorem stoi garnek, do którego kapie woda. Mokre plamy są niemal w każdym rogu pokoju. Jak twierdzą lokatorzy, lada dzień może pojawić się grzyb na ścianach. Mieszkaniami socjalnymi administruje Zakład Gospodarki Mieszkaniowej. Jego dyrektor Józef Smoleń zapewnił, że jeszcze dziś odpowiednie służby zajmą się problemem na Krochmalnej. - Jeszcze dzisiaj spotkamy się z inwestorem i inspektorem nadzoru budowlanego. Podobne spotkanie odbędzie się jutro. Na budynki jest trzyletnia gwarancja, więc wykonawca będzie musiał usunąć wszystkie usterki - informuje. Zdaniem dyrektora ZGM-u, podczas odbioru budynków przed ich zasiedleniem, trudno było stwierdzić występowanie wad. Zdaniem Józefa Smolenia, winę za wilgoć w domach mogą ponosić też lokatorzy. - W tych mieszkaniach na pewno się gotuje, czy suszy bieliznę. Często też zatykane są przewody inwestycyjne. Mamy bardzo wiele negatywnych przykładów użytkowania naszych mieszkań - twierdzi dyrektor Smoleń. - Musimy sprawdzić jaka jest faktyczna przyczyna problemów. Na razie mieszkańcy socjalnych domów przy ul. Krochmalnej muszą sobie radzić z wilgocią intensywnie ogrzewając swoje mieszkania, ponosząc przy tym ogromne koszty. Nawet jeżeli okaże się, że wilgoć w mieszkaniach panuje z powodu wad budowlanych, nie ma gwarancji, że zostaną im zwrócone te pieniądze. (mai)
reklama
|
reklama
reklama
reklama