Nie chcą wybuchowej fabrykiNie chcą wybuchowej fabryki |
| 17.01.2007. Radio Elka, Maciej Iżycki | |||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: - Zebrano już ponad 400 podpisów osób, które są przeciwne budowie tej fabryki. Wierzę, że takich mieszkańców jest jeszcze więcej, ale nie do wszystkich dotarła jeszcze taka lista - powiedziała nam B. Dzieweczyńska. - Wierzymy też, że wybrany w demokratycznych 667 70 70 60 wyborach wójt gminy wiejskiej Głogów zechce przyjąć do wiadomości tak wielki opór mieszkańców wsi. Opór rzeczywiście jest spory. Serbowianie obawiają się, że ich zdanie na ten temat nie zostanie wzięte pod uwagę. - Nie da się żyć w cieniu fabryki chemicznej, a to przecież będzie taki zakład. Po drugie materiały strzelnicze należą do materiałów wybuchowych a ta firma chce produkować je w bezpośredniej bliskości naszych domów. Obawiamy się również tego, że zakład będzie miał niekorzystny wpływ na środowisko naturalne. Ma on powstać w lesie, do którego chodzimy na spacery i na grzyby - twierdzi mieszkanka Serbów. Obawy dotyczą także spadku wartości nieruchomości, oraz tego, że na i tak już niebezpiecznym odcinku krajowej dwunastki przecinającym wieś, będzie dochodziło do wielu wypadków. Decyzja o budowie zakładu jeszcze nie zapadła. W piątkowym spotkaniu wezmą udział nie tylko przedstawiciele firmy Maxam Polska, ale także wójt Andrzej Krzemień. Przypominamy, że spotkanie rozpocznie się o godz. 18.00 w świetlicy wiejskiej. (mai)
reklama
| |||||||||||||||||||
Głogów/Serby. Na piątek zaplanowano kolejne spotkanie mieszkańców podgłogowskich Serbów z przedstawicielami firmy, która chce postawić w pobliżu wsi wytwórnię materiałów wybuchowych. Pierwsze takie spotkanie było bardzo burzliwe a inwestycja wywołała ogromne emocje wśród mieszkańców Serbów. Wielu z nich nie zgadza się by w pobliżu powstała taka fabryka. Jak zapowiada jedna z takich osób – Barbara Dzieweczyńska, kolejne spotkanie może mieć równie burzliwy przebieg.
reklama
reklama
reklama
