Dwa razy chciał spalić żonęDwa razy chciał spalić żonę |
08.02.2007. Radio Elka, Marcin Hałusek | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 30 - latek jest już po rozwodzie ze swoją żoną. Nadal jednak żywi wobec niej uczucia, choć trudno je raczej nazwać pozytywnymi. Udowadniał to już dwukrotnie. Najpierw na terenie jednej z podgłogowskich miejscowości. Tam postanowił ukarać żonę próbując spalić jej dom. - Przykładał zapalniczkę do odkręconej butli z gazem w obecności innych osób - mówi Bartosz Jabłoński, zastępca prokuratora rejonowego we Wschowie. Domu nie udało się spalić, jednak sprawa trafiła do organów ścigania. Mężczyzna został już oskarżony. Sprawę usiłowania podpalenia domu prowadzi prokuratura w Głogowie. Z kolei śledczy ze Wschowy zajmują się kolejnym wyczynem nerwowego eks małżonka. W połowie stycznia w Wyszanowie ponownie posłużył się ogniem przeciwko swojej żonie, tym razem skutecznie. - Groził żonie za pomocą sms i telefonicznie. Finałem tego było podpalenie jej volkswagena polo. Auto doszczętnie spłonęło. Uznaliśmy, że ten mężczyzna jest wyjątkowo niebezpieczny i należy go odizolować - mówi Jabłoński. Sąd pogląd podzielił i zamknął 30-latka na trzy miesiące w areszcie choć zatrzymany nie przyznaje się do winy. Prokuratura zapewnia, że ma dowody na winę mężczyzny. Zamierza powołać w tej sprawie przynajmniej kilkunastu świadków. (mich tekst/foto)
reklama
|
reklama
reklama
reklama