Kto jest winny strat?Kto jest winny strat? |
28.02.2007. Radio Elka, Leszek Wspaniały | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 - Z takimi pytaniami zwrócili się do mnie mieszkańcy Głogowa ja zadałem takie pytanie władzom miasta i czekam na pisemną odpowiedź. Gdyby się potwierdził fakt, że z powodu zaniedbań doszło do zniszczenia mienia gminy, to byłaby to sprawa karygodna - twierdzi radny. Zdaniem Cezarego Kędzi do takich zniszczeń doszło a straty wynoszą minimum 6 tys. zł. - Z tego co wiem, cztery iluminacje zniknęły, wiele z pozostałych zostało zniszczonych. Każda z ozdób kosztuje około 1,5 tys zł. - informuje samorzadowiec. Jak powiedział nam Leszek Szulc, zastępca prezydenta Głogowa, nie wszystkie iluminację świąteczne są demontowane. - Nie zdejmowane są ozdoby, które znajdują się na zamkowym murze, moście czy też na ruinach kościoła św. Mikołaja - twierdzi wiceprezydent. - One w żaden sposób nie są narażone na jakiekolwiek problemy. Natomiast wszystkie inne iluminacje zostały zdemontowane - dodaje L. Szulc. Faktem jest jednak, że część ozdób zdejmowana była już w trakcie wichury, kiedy okazało się, że wiatr zrywał uchwyty, na których były zamontowane. - Ozdoby leża zdemontowane w magazynie i wkrótce będą szacowane faktyczne uszkodzenia i straty - twierdzi zastępca prezydenta. Zdaniem radnego Kędzi, ostrzeżenia o nadchodzącej nawałnicy były na tyle wcześnie nagłaśniane przez służby meteorologiczne i przez media, że świąteczne ozdoby można było zdemontować o wiele wcześniej, unikając przy tym strat spowodowanych wichurą. (mai)
reklama
|
reklama
reklama
reklama