Uciekał, a teraz posiedziUciekał, a teraz posiedzi |
08.03.2007. Radio Elka, Maciej Iżycki | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Do zdarzenia doszło 14 grudnia tuż przed północą. Policyjny patrol otrzymał sygnał, że spod Tesco wyjeżdża prawdopodobnie nietrzeźwy kierowca. Funkcjonariusze pojechali za tym samochodem, dawali znaki by kierowca sie zatrzymał. Prowadzący samochód, w którym znajdował się także pasażer, zaczął uciekać w kierunku Sławy. W pewnym momencie skręcił w leśną drogę, gdzie niewiele brakowało by uderzył w drzewo. - Policjanci jadący za uciekającym samochodem wyskoczyli z radiowozu i zaczęli biec w stronę zbiega. Wówczas kierowca gwałtownie cofnął, próbując najechać na jednego z policjantów. Następnie gwałtownie ruszył do przodu i potrącił drugiego z funkcjonariuszy - poinformowała Lilianna Łukasiewicz. Policjanci postanowili użyć broni. Najpierw oddali strzały ostrzegawcze w powietrze. Gdy samochód mimo to nie zatrzymał się, zaczęli strzelać w opony. Mężczyznom udało się jednak znowu uciec. Po kilkudziesięciu minutach oficer dyżurny komendy powiatowej policji we Wschowie otrzymał informację, że do tamtejszego szpitala przywieziono mężczyznę z raną postrzałową. Okazało się, że był to pasażer samochodu, który próbowali zatrzymać głogowscy policjanci. Ustalono później że, kierujący wozem mieszkaniec Krzepielowa odstawił samochód na parking, dotarł do domu i schował się w tapczanie. Tam znalazła go policja. Został zatrzymany i tymczasowo aresztowany. Mężczyzna przyznał się do winy. Policyjną wersję zdarzeń potwierdził także jego ranny kolega. Zatrzymany nadal przebywa w areszcie i prawdopodobnie tam będzie czekał za rozpoczęcie procesu i sądowy wyrok. Mieszkańca Krzepielowa oskarżono nie tylko o napaść na policjanta, lecz także o jazdę pod wpływem alkoholu. To właśnie było główną przyczyną jego ucieczki. Już wcześniej, dwukrotnie orzekano wobec niego zakaz prowadzenia pojazdów. (mai)
reklama
|
reklama
reklama
reklama