Start Piłka nożna Wygrana z karetką w tle
Wygrana z karetką w tleWygrana z karetką w tle |
24.03.2007. Radio Elka, Leszek Wspaniały | |||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Od ataków mecz rozpoczęli miejscowi. Optyczna przewaga była po stronie miejscowych, ale po upływie nieco ponad kwadransa do głosu zaczęli dochodzić goście. Po błędzie Zygiera, Kowalczyk podał do Wolaka, a jego strzał pewnie obronił Cuper. Następnie chybił Kowalczyk, a w kolejnej akcji Cuper sparował strzał Szaciłło. W 39 min. miejscowi objęli prowadzenie. Popisowa, szybka dwójkowa akcja Milkowskiego i Szuszkiewicza zakończyła się celnym strzałem w długi róg tego drugiego i zrobiło się 1:0. Chrobry mógł po chwili podwyższyć wynik, ale potężny strzał Milkowskiego obronił Fleszar. W 45 min. miała miejsce sytuacja, która spowodowała, że wszyscy na stadionie wstrzymali oddech. W starciu powietrznym ucierpiał Remigiusz Smolin. Obrońca Chrobrego upadł na ziemię tracąc przytomność. Szybka reakcja masażysty Walerego Moskalenki oraz Sławomira Cupera przywróciły przytomność zawodnikowi. Następnie karetką został odwieziony do szpitala. Wstępne diagnozy wskazywały nawet na uraz czaszki, jednak już 3 godziny po meczu popularny Bocian w łóżku szpitalnym zapewniał, że w poniedziałek wraca na trening, a najbardziej cieszył się z wygranej drużyny. Po przerwie nadal kibice oglądali ciekawy pojedynek. W 57 min. w polu karnym Zygier sfaulował Wolaka, a jedenastkę na gola pewnie zamienił Kołodyński. Chrobry rzucił się do odrabiania strat i w 67 min. było już 2:1. Akcję z własnej połowy końcówce mecz owy wyprowadził Puchalski. Lewą stroną popędził Nitkiewicz, idealnie obsłużył Rolę, który z najbliższej odległości pokonał Fleszara. W końcówce jeden punkt mógł zapewnić Pogoni Ekiert, ale pierwszy jego strzał obronił Cuper, a po drugim piłka wylądowała na poprzeczce. - Cieszy bardzo to zwycięstwo. Przykra sprawa z Remkiem Smolinem. Życzymy mu szybkiego powrotu do zdrowia. Głogowska młodzież pokazała, co potrafi. To jednak dopiero początek walki o utrzymanie - powiedział po meczu trener Zbigniew Mandziejewicz. - Cieszę się, że zdobyłem pierwszą bramkę i mogłem przyczynić się do wygranej całej drużyny - komentował po meczu Łukasz Szuszkiewicz. Na wysokości zadania stanęli też działacze, którzy przygotowali premię za wygraną w wysokości 2,5 tys. zł na drużynę. W pozostałych meczach pierwszej wiosennej kolejki: Arka Nowa Sól wygrała z GKS-em Katowice 1:0, TOR Dobrzeń Wielki przegrał z Walką Zabrze 1:3, Szczakowianka Jaworzno zremisowała z GKP Gorzów 1:1, GKS Jastrzębie pokonał Polonię Słubice 2:1, a Lechia Zielona Góra przegrała z Rakowem Częstochowa 1:2. W niedzielę rezerwy Zagłębia Lubin grają z Gawinem Królewska Wola. (lw)
reklama
|
reklama
reklama
reklama