Teatr blisko widzaTeatr blisko widza |
25.04.2007. Radio Elka, Agnieszka Poźniak | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Zwykła historia jakich wiele - o samotności, bezradności w życiu, potrzebie miłości, obsesyjnym strachu przed związkiem z drugim człowiekiem. To także opowieść o źle pojmowanym poczuciu niezależności i samowystarczalności. Ona dała ogłoszenie do gazety, że poszukuje dawcy spermy dla swojego przyszłego dziecka, on na nie odpowiedział. Akcja toczy się w trzech miejscach: w jej pokoju, w jego pokoju i na ławce w parku. Do zbudowania scenografii posłużyły najprostsze sprzęty takie jak fotel, łóżko, telefonu, czy stolik. Spektakl na tyle wciągający, że nie można było oderwać wzroku od sceny. Większość scen jak przyznają sami widzowie budziła śmiech, momentami nawet do łez. Były te jednak chwile refleksji nad wypowiedzianymi słowami. - Przedstawienie widowni bardzo się podobało. Coraz więcej pań decyduje się na samotność, a mężczyzna jest im potrzebny tylko po to, żeby mieć dziecko. To co zobaczyliśmy to całkiem realna historia - ocenia przedstawicielka publiczności. - Było zabawnie. W dzisiejszym świecie trudno się ludziom porozumieć na poziomie uczuć - dodaje inna. - Bardzo przyjemna rozrywka na popołudnie. Treść raczej błaha, a niektóre teksty ujmujące i zastanawiające - twierdzi widz płci męskiej. - Przesłanie to miłość i jeszcze raz miłość. To najważniejsze w życiu. Podobało się jednak nie tylko odbiorcom. Magdalena Różczka zapytana jak gra się przed głogowską publicznością, odpowiada: - Cudownie! My bardzo lubimy ten spektakl. Dzisiaj od początku czuliśmy, że nas słuchają i wprost jedzą łyżkami. Dużo energii dała nam publiczność - twierdzi aktorka. (ap)
reklama
|
reklama
reklama
reklama