Gojdź lepszy niż Pękała?Gojdź lepszy niż Pękała? |
| 30.11.2007. Radio Elka, Piotr Krażewski | ||||||||||||||
Dyżurny reporter:  667 70 70 60Uzasadnienia do wniosku o odwołanie, członka zarządu w zasadzie nie ma. W zasadzie, gdyż uzasadnieniem jest wola starosty, który konstruuje zarząd według własnego uznania. Jasnej odpowiedzi co do odwołania nie udzieliła starosta Małgorzata Drygas-Majka, odmówiła komentarza w tej sprawie odsyłając do swojego rzecznika Krzysztofa Olszowiaka. Ten niestety też nie określił jasnych powodów odwołania i wyraźnie w odpowiedzi odchodził od tematu pytania, zwracając uwagę na trudności przyszłorocznego budżetu i konieczność zdynamizowania prac nad inwestycjami, a także pozyskiwaniem pieniędzy zewnętrznych. Olszowiak nie potrafił powiedzieć jakie są zarzuty wobec Pękały. Patrząc na te powiatowe tasowania odnosi się wrażenie, że była to zmiana dla zmiany, bo decydenci prowadzą jakąś wewnętrzną grę. W starostwie ta zmiana najprawdopodobniej nie wniesie nic nowego, gdyż dotychczasowy członek zarządu pracował dobrze - nikt temu nie zaprzeczył, a każdy rozmówca jak ognia unikał wydania negatywnej oceny. Opozycja nie zostawiła na koalicji i Gojdziu suchej nitki. - Co tu komentować - stwierdza Tymoteusz Myrda z Lubin 2006. - Koalicja prowadzi jakieś wewnętrzne gierki. Zostaliśmy całkowicie zaskoczeni tą zmianą, która raz że jest niepotrzebna, a dwa nie wróży nic dobrego. Powiem tylko tyle i niech to służy za cały komentarz. Mirosław Gojdź ma w swoich obowiązkach pozyskiwanie funduszy unijnych, na pytanie z jakich funduszy będzie pozyskiwał pieniądze ...nie potrafił nam odpowiedzieć. Powołanie Gojdzia oznaczało jeszcze jedną zmianę personalną w powiecie, gdyż był on dotychczas przewodniczącym komisji rewizyjnej. Nowym przewodniczącym jest już Piotr Stefaniak. Z nieoficjalnych informacji wynika, że odwołanie D. Pękały to wynik wewnętrznej walki w lubińskim PiS. (pit)
reklama
| ||||||||||||||
Lubin. Dariusz Pękała nie jest już członkiem zarządu powiatu lubińskiego. Niespodziewanie odwołano go na sesji rady powiatu. Jego miejsce zajął Mirosław Gojdź /na zdj./, wyrzucony kilka miesięcy temu prezes turystycznych Interferii. Uważa on, że ma wszelkie predyspozycje do zajęcia się powiatowymi inwestycjami, współpracą z sejmikiem i wojewodą. 
