Strzelanina pod Wzgórzem ZamkowymStrzelanina pod Wzgórzem Zamkowym |
17.09.2010. Radio Elka, Monika Kaczmarska-Banaszak | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 W przedsięwzięciu brało udział kilka grup rekonstrukcji historycznej z Wrocławia, Poznania, Czech. Najpierw pokazano wkroczenie armii sowieckiej na tereny polskie; w drugim spektaklu odegrano ostatnie walki, jakie toczyły się pod koniec wojny. Było na co popatrzeć, bo aktorzy wcielający się w role żołnierzy robili to z prawdziwym oddaniem. - To nasza wielka pasja, ale też ciężka praca. Są ludzie, którzy patrząc na nas z boku, mówią, że jesteśmy wariatami, ale pozytywnymi wariatami - mówi Maciej Pawłowski, wiceprezes Lubuskiego Towarzystwa Rekonstrukcji Historycznej - niektórzy tego nie lubią, nie chcą, żeby pokazywać wystrzały, boją się huków, bo to przeżyli, ale spotykamy się też z ludźmi, którzy pamiętają te wydarzenia i przychodzą nam pogratulować. Odgłosy walk, mnóstwo dymu i pokazy pirotechniczne przyciągnęły zwłaszcza młodych ludzi, którzy podkreślali, że co innego czytać o tym w książkach, a co innego móc obejrzeć bitwę, walczących żołnierzy i poczuć zapach dymu: - Na lekcji historii można usnąć, a tu fajnie jest popatrzeć na strzelaniny i przekonać się jak to było. Pomysłodawcą i organizatorem imprezy było stowarzyszenie Lubin 2006 oraz Viribus Unitis. (mon)
reklama
|
reklama
reklama
reklama