Start Piłka nożna Clearex uciekł w końcówce
Clearex uciekł w końcówceClearex uciekł w końcówce |
03.10.2010. Radio Elka, Leszek Wspaniały | ||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Już w trzeciej minucie prowadzenie gospodarzom dał Jakub Kaczmarek. Riposta utytułowanych gości była natychmiastowa, bo już minutę później wyrównał Michał Grecz. W kolejnych akcjach Dudka trafił w słupek bramki chorzowian, a Trznadel minimalnie chybił. W 11 min. polkowiczanie ponownie wyszli na prowadzenie, tym razem po zagraniu Urbaniaka do siatki trafił Dudka. Miejscowi minutę później dopuścili się piątego faulu i musieli grać ostrożnie, bo każde kolejne przewinienie kończyłoby się przedłużonym rzutem karnym. W 12 min. z ostrego kąta wyrównał Wojciechowski. Po kwadransie znów górą było TPH. Trójkową akcję Urbaniak - Dudka - Kaczmarek, skutecznie wykończył ten ostatni. Polkowicznie mogli podwyższyć wynik, ale cudów w bramce Clearexu dokonywał Waszka, broniąc bomby Adriana i Sebastiana Jędrzejewskich. Zemściło się to tuż przed przerwą. Jędrzej Jasiński wyrównał na 3:3, wykorzystując błąd Dudy w bramce TPH. Prawdziwe emocje miały nadejść dopiero w drugiej odsłonie. Znakomicie zaczęli ją chorzowianie. Lewą stroną przedarł się Hajnc. Piłkę po jego strzale zdołał sparować Duda, ale wobec główki Jasińskiego był już bezradny. Minutę później mieliśmy kolejny remis. Tym razem Sebastian Jędrzejewski po indywidualnej akcji i technicznym strzale pokonał bramkarza rywali. Po drugiej stronie kilka udanych interwencji odnotował Duda, wygrywając dwa razy pojedynki sam na sam z Saliszem i raz z Hajncem. W 28 min. drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę w TPH obejrzał Nowak i przez dwie minuty miejscowi musieli grać w osłabieniu. Pod koniec tego czasu napór Clearexu przyniósł efekt w postaci bramki Jasińskiego. Chwilę potem na 5:5 wyrównał Urbaniak. Chorzowianie popełnili szósty faul i sędziowie odgwizdali przedłużony rzut karny dla miejscowych. Niestety strzał A. Jędrzejewskiego sparował Waszka. Minutę później Adrian zrehabilitował się strzelając gola na 6:5. I było to już ostatnie prowadzenie gospodarzy w tym pojedynku. Po fatalnym błędzie Dudy na 6:6 wyrównał Wojciechowski. W bramce TPH Dudę zmienił Michał Długosz. Przedłużonego karnego dla gości nie wykorzystał Wojtyna. Jednak kolejne gole (Wojciechowski, Salisz i Jasiński) strzelali już piłkarze Clearexu, którzy wygrali 9:6. Nerwowo nie wytrzymał na ławce rezerwowych TPH Kamil Nowakowski, który został ukarany czerwoną kartką. (lw)
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama