Kończy się gwarancja na stadionKończy się gwarancja na stadion |
| 17.05.2011. Radio Elka, Monika Kaczmarska-Banaszak | |||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: Stadion został oddany do użytku w czerwcu 2006 roku. Od początku na bieżni pojawiały się pęcherze. Roman Gajek, główny wykonawca, uważa, że problem pęcherzy na tego typu nawierzchniach pojawia się za każdym razem i to normalny proces technologiczny. Jak powstaje taki pęcherz? - Pod wykładzinę musiało 667 70 70 60 się dostać trochę wody, czy zgromadzić w asfalcie. Pojawia się temperatura, zaczyna wytwarzać się para, która wytwarza ciśnienie i robi się pęcherz. Pęcherz likwidujemy w ten sposób, że go przecinamy, suszymy i podklejamy. W ten sposób robi się naprawy - tłumaczy Roman Gajek. Gwarancja obowiązywała przez pięć lat. Co roku ekipa przyjeżdżała na dwa, trzy dni i usuwała usterki. Skala zniszczeń okazała się zbyt duża i firma postanowiła, żeby poprawić estetykę i wymienić około 1200 m2 zniszczonej, pociętej wykładziny. Na ten remont zostanie udzielona roczna rękojmia. OSiR ma już dość tych ciągłych poprawek i liczy, że w końcu naprawa będzie rzetelnie przeprowadzona. - Razem z inwestorem, czyli Urzędem Miejskim, poganiamy wykonawcę, żeby te roboty wykonali teraz. Bo jak się skończy okres gwarancji, żeby to nie zostało scedowane na nas. Równocześnie będziemy wnioskować o przedłużenie czasu gwarancji na prace wykonywane w tej chwili - mówi Piotr Midziak, dyrektor OSiR-u. Piotr Midziak zaznacza, że to nie wina wykładziny, która jest jedną z najlepszych stosowanych obecnie, ale być może wykonawcy. Jeśli mieszkańcy miasta nie będą mogli korzystać ze stadionu w sposób należyty, to miasto podejmie dalsze kroki wobec firmy, która wykonywała stadion. (mon)
reklama
reklama
| |||||||||||||||||||||
Pęcherze na bieżni to normalna rzecz - tak główny wykonawca tłumaczy fatalny stan lubińskiego stadionu na terenach OSiR-u. Za miesiąc kończy się gwarancja, dlatego miasto chce, żeby do tego czasu wykonawca naprawił wszelkie wady. 
reklama
reklama
reklama
