Święto smakoszyŚwięto smakoszy |
12.06.2011. Radio Elka, Monika Kaczmarska-Banaszak | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Impreza rozpoczęła się przeglądem zespołów folklorystycznych Ziemi Dolnośląskiej. Organizatorzy przygotowali wiele konkursów, m.in. wyścigi duchów czy rzucanie kapustą do kosza. Skąd pomysł, żeby obchodzić festiwal pod hasłem pieroga i kapusty tłumaczy Paweł Haliniak, dyrektor GOK w Księginiacach: - Tak naprawdę można było wziąć wszystko, bo nie chodzi o to, czy jest to kapusta, czy ogórek, czy ziemniak. Chodzi o to, żeby był jakiś motyw przewodni, a ponieważ są to rzeczy, które bardzo często goszczą na naszych stołach, dlatego zdecydowaliśmy się na kapustę i pierogi. Gospodarzem festiwalu był w tym roku zespół folklorystyczny Lubin z Krzeczyna Wielkiego, który otworzył festiwal występem muzycznym, a później panie zajęły się gotowaniem potraw z kapusty, w czym próbowali przeszkadzać im panowie i nakazywali, żeby nie szatkować za grubo. Panie jednak szybko i skutecznie się odcięły: - Pan się nie znasz, bo kapusta młoda to jak żona po ślubie w pierwszą noc. Pan się nie znasz, bo pan już dawno po ślubie - żartowały. Koła Gospodyń Wiejskich starały się zaprezentować jak najlepiej, bo brały udział w konkursie na najlepsze stoisko i najsmaczniejszą potrawę. Oprócz pierogów i kapusty pojawiły się też pączki, ciasta czy cannelloni ze szpinakiem. Każdy starał się przyciągnąć gości do siebie. - Krzeczyn Mały fajna wieś! Można wypić, można zjeść! Do Krzeczyna zapraszamy! Dużo wina dzisiaj mamy! I pierogi, i kapustę. Przyjdźcie chude i te tłuste! - tak na degustację zapraszał Michał Satława, który wspierał stoisko Koła Gospodyń Wiejskich z Krzeczyna Małego. Panie przygotowały pierogi tradycyjne, na cieście francuskim, bigos i nalewki. Oprócz stoisk konkursowych można było odwiedzić także kramy z chlebem, miodem, drewnianymi zabawkami czy stoisko Stowarzyszenia Twórców Kultury z Lubina. (mon)
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama