Start Piłka nożna Miedź wskoczyła na fotel lidera
Miedź wskoczyła na fotel lideraMiedź wskoczyła na fotel lidera |
24.09.2011. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Dzisiejszy pojedynek z Bałtykiem Gdynia był starciem dwóch znanych szkoleniowców. Bogusław Baniak i Adam Topolski, prywatnie są dobrymi kolegami, znającymi się jeszcze z czasów prowadzenia drużyn wielkopolskich. Na ławce sentymentów jednak nie ma i trener Miedzi za wszelką cenę chciał zdobyć kolejne trzy punkty. Pierwsza połowa była dość wyrównana ze wskazaniem jednak na gospodarzy. Legniczanie byli częściej przy piłce, mieli więcej sytuacji strzeleckich od rywala. Ale gdynianie też nie pozostawali dłużni i kilka razy poważnie zagrozili bramce strzeżonej przez Bledzewskiego. Drugą połowę legniczanie rozpoczęli od mocnego uderzenia. Już w 47. min. gry Matysiaka pokonał Piotr Madejski. Kilkanaście minut później niezawodny Zbigniew Zakrzewski mocnym uderzeniem głową po raz drugi pokonał golkipera gości. Do końca spotkania legniczanie wciąż atakowali licząc na podwyższenie rezultatu. Wynik jednak nie uległ już zmianie. - Bardzo nas cieszy kolejne zwycięstwo. Na pewno pierwsza połowa nie ułożyła się tak, jak tego chcieliśmy, bo liczyliśmy na bramkę już w pierwszych 45. minutach. Brakowało nam tego ostatniego podania, które otworzyłoby drogę do bramki. W szatni padło wiele gorzkich słów i po zmianie stron nasza gra wyglądała już zdecydowanie lepiej - powiedział Zbigniew Zakrzewski, strzelec drugiego gola. Na pomeczowej konferencji prasowej trener Baniak tryskał humorem, żartował z kolegą po fachu, Adamem Topolskim. Mimo zwycięstwa szkoleniowiec Miedzi zauważył jednak słabe punkty swojej drużyny. - Nie jestem zadowolony, bo jeżeli stwarzamy sytuacje bramkowe, gdzie obrońcy Bałtyku nam w tym pomagają, to musimy je wykorzystywać, a nie śpiewać Miedź prowadzi 2:0 i się cieszą, jak dzieci. Mieliśmy przewagę w drugiej połowie, powinniśmy grać dla kibica i strzelać bramki. Faktycznie nie jestem zadowolony ze skuteczności, Zasada się napracował, wkręcał na boku rywala jak chciał, a nic z tego później nie wychodziło. Mimo wszystko dziękuję zawodnikom za kapitalny prezent urodzinowy - skomentował trener Miedzi. Bogusław Baniak obchodził wczoraj swoje 53. urodziny. Po dzisiejszym zwycięstwie z Bałtykiem, legniczanie awansowali na pierwsze miejsce w tabeli II ligi. Miedź ma 23 punkty, a druga Chojniczanka punkt mniej. Ale legniczanie rozegrają jeszcze zaległy mecz u siebie z Czarnymi Żagań. Ten mecz już w najbliższą środę o godz. 16. (tom)
reklama
|
reklama
reklama
reklama