Pracownicy mogli nie mieć zabezpieczeń

5
Maja 2024

Niedziela

Imieniny obchodzą:
Irena, Teodor,
Waldemar,
DZIEŃ
LEŚNIKA I DRZEWIARZA

Do końca roku 240 dni.

Start

Lubin

Pracownicy mogli nie mieć zabezpieczeń

03.11.2011. Radio Elka, Monika Kaczmarska-Banaszak

Śmiertelnym wypadkiem w Zimnej Wodzie zajmuje się prokuratura i inspekcja pracy. Służby sprawdzają, czy mężczyźni, którzy wczoraj zasłabli w studzience kanalizacyjnej byli odpowiednio zabezpieczeni. Świadkowie twierdzą, że pracownicy nie mieli masek.

Dyżurny reporter:

667 70 70 60

Jan Buczkowski, kierownik legnickiego oddziału Państwowej Inspekcji Pracy, zaznacza, że prace w studzienkach i kanałach należą do szczególnie niebezpiecznych, dlatego wymagania są bardzo surowe. Inspektorzy dochodzą, czy pracownicy mieli jakiekolwiek zabezpieczenia.
-
Wstępnie zabezpieczyliśmy i posprawdzaliśmy dokumenty u pracodawcy [w Gminnym Zakładzie Usług Komunalnych i Mieszkaniowych w Księginicach], m.in. osobowe, żeby wiedzieć, jakie przygotowanie zawodowe mieli ci poszkodowani - mówi Jan Buczkowski - żeby wejść do takiej studzienki, przede wszystkim trzeba sprawdzić stan zawartości tlenu i czy nie ma jakichś gazów niebezpiecznych, dalej pracownicy muszą mieć odpowiednie zabezpieczenia, czyli specjalne maski czy sprzęt izolujący. Bardzo często jest tak, że w studzienkach nie ma odpowiedniego stężenia tlenu, człowiek bierze haust powietrza i słabnie, dlatego te prace są bardzo niebezpieczne.

Jan Buczkowski podkreśla, że procedury zakładowe to jedno, a druga sprawa to ich stosowanie, bo często się zdarza, że pracownicy otrzymują wyposażenie, ale z niego nie korzystają.
Inspektor przypomina, że to nie pierwsza taka tragedia. Około 20 lat temu w studzience kanalizacyjnej w Legnicy zatruło się pięciu mężczyzn, którzy próbowali pomóc wydostać się kolegom, dwa lata temu w studzienkach na Żelaznym Moście zginęły dwie osoby, które badały zbiornik.
(mon)

Napisz komentarz

Dodaj zdjęcia w komentarzu

Komentarze (1)

1. Dodane przez norek, w dniu - 05-11-2011 08:52
to bardzo smutne i tragiczne,głębokie wyrazy współczucia dla rodziny.jednak chciałbym podkreślić że również pracuję w zakładzie w którym występują tego typu zagrożenia.jeszcze kilka lat temu było nie do pomyślenia żeby w mojej firmie wysyłano jednego pracownika do wykonania pewnych czynności.dziś ze względu na zmniejszanie liczby etatów oraz rachunek ekonomiczny firmy jakoś o tym zapomniano.czyżby nagle przepisy się zmienił?w tym przypadku szuka się winy ze strony pracowników, na to wskazuje powyższy artykuł.zapewne nikt z przełożonych nie poniesie odpowiedzialności ponieważ znajdą winę pracowników.dziś w moim zakładzie,gdybym zakwestionował polecenie przełożonego,chociaż racja była by po mojej stronie,to mógłbym od razu się pakować.człowiek pracuje pod strachem,wykonuje polecenia nie zgodne z przepisami a w razie tragedii to rządzący zawsze znajdą sposób żeby się wymigać od odpowiedzialności.

Napisz komentarz

zasady

Redakcja portalu zastrzega sobie możliwość ingerencji lub niedopuszczenie do publikacji wypowiedzi, które nie odnoszą się do tematu artykułu, naruszają normy prawne, obyczajowe lub są niezgodne z zasadami współżycia społecznego.
Wypowiedzi zawierające wulgaryzmy nie będą publikowane.
Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. będą usuwane.
Zabezpieczono reCAPTCHA i ma zastosowanie Polityka prywatności oraz Warunki korzystania z usług Google.

Imię:

Komentarz:

reklama

Dodaj zdjęcia do artykułu	zasady
Zdjęcia dodawane przez użytkownika muszą dotyczyć tematu artykułu, należy wpisać także do nich komentarz aby uzasadnić ich publikację. Redakcja portalu zastrzega sobie możliwość ingerencji lub niedopuszczenie do publikacji zdjęć, które nie odnoszą się do tematu artykułu, naruszają normy prawne, obyczajowe lub są niezgodne z zasadami współżycia społecznego. Zdjęcia z komentarzem zawierającym wulgaryzmy nie będą publikowane. Zdjęcia i ich komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. będą usuwane.