Polkowicom bliżej ze śmieciami do Głogowa

Będzie mogła przyjmować śmieci od około 120 tysięcy mieszkańców. Powiat głogowski to nieco ponad 80 tysięcy mieszkańców. Pozostałą liczbę mają zapewnić Polkowice i sąsiednie gminy stowarzyszone w Związku Gmin Zagłębia Miedziowego. Ma to przede wszystkim zmniejszyć koszty segregacji i likwidowania śmieci. - Musimy się zorganizować, bo do tego obliguje

nas prawo unijne. Wspólne działanie też nam się opłaca - mówi burmistrz Polkowic Wiesław Wabik.

W projekt zaangażowanych jest 13 gmin z powiatów głogowskiego i polkowickiego oraz gmina Rudna. Większość zebranych odpadów będzie trafiała pod Głogów, ale niektóre będą po przetworzeniu wracały do Polkowic. Nowa ustawa nakłada na gminy nie tylko zbiórkę śmieci, ale także ich selekcję. Im więcej posegregowanych odpadów, tym mniejsze opłaty będą ponosić mieszkańcy i samorządy. Segregowane mają być papier, metale, plastiki, szkło, materiały budowlane, baterie, leki oraz bioodpady. Ważny elementem będzie więc edukacja mieszkańców, bo selekcja powinna odbywać się już w każdym domu i mieszkaniu. Za odpady od przyszłego roku będzie płacił każdy, ma to między innymi wyeliminować wywożenie odpadów do lasu. Na razie nie wiadomo ile mieszkańcy będą płacić za śmieci. Nie ustalono też, jak zostanie skalkulowana taryfa. Z jednej strony na pewno tańsze będzie wywożenie śmieci z dużego bloku w centrum Głogowa, ale będą one najmniej posegregowane. Inaczej np. ze wsi pod Radwanicami - tu transport będzie droższy, ale łatwiej o segregację. Całość ma być tak skalkulowana, by nikt nie był pokrzywdzony. - To będzie typowy podatek śmieciowy, który będą wszyscy płacili. Taryfa nie będzie miała znaczenia od ilości produkowanych śmieci. Gmina będzie musiała zapewnić każdemu kontener lub pojemnik, by odebrać te odpady - tłumaczy W. Wabik.

Prace nad całym systemem odbioru, segregacji, unieszkodliwiania i pobierania opłat musi powstać jeszcze w tym roku. (mat)

reklama