Będzie sądowa batalia o bezprawne wykorzystanie zdjęciaOdrzucili roszczenia Raczkowiaka |
25.09.2015. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | |||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 O decyzjach przedstawicieli Polomosu i firmy graficznej, Krzysztof Raczkowiak poinformował oficjalnie na portalu społecznościowym. "Mimo wcześniejszych deklaracji zarówno Polmos Bielsko-Biała, jak i spółka Project, odrzuciły wszelkie roszczenia dotyczące tak zapłaty za ukradzione zdjęcie, jak i jakiegokolwiek zadośćuczynienia. Oba podmioty kwestionują teraz swoją odpowiedzialność oraz twierdzą, że rzekomo brak podstaw prawnych, by spełnić żądanie zapłaty honorarium za wykorzystane bez mojej zgody zdjęcie, zadośćuczynienia za naruszenie moich dóbr osobistych oraz opublikowania przeprosin w mediach", napisał w specjalnym oświadczeniu lubinianin. Wygląda więc na to, że cała sprawa trafi już do sądu, gdzie Krzysztof Raczkowiak będzie dochodził swoich praw. Osobną kwestią jest natomiast dochodzenie roszczeń rodzin ofiar Zbrodni Lubińskiej, które poczuły się dotknięte i urażone nieprzyzwoitym sloganem reklamowym umieszczonym pod zdjęciem Raczkowiaka. W imieniu rodzin zamordowanych występuje NSZZ Solidarność. - Udało mi się doprowadzić do spotkania poszkodowanych rodzin i przedstawicieli firmy Polmos. Uzgodniliśmy, że interesy rodzin ofiar Zbrodni Lubińskiej w całej tej sprawie reprezentować będą nasi prawnicy. Prowadzone obecnie czynności idą w dobrym kierunku, pełnomocnik rodzin kontaktuje się z prawnikiem Polmosu w sprawie zawarcia ugody. Mam nadzieję, że cała sprawa zakończy się satysfakcjonująco dla pokrzywdzonych rodzin, by nie biegać miesiącami po sądach - mówi nam Bogdan Orłowski, szef regionalnej Solidarności. Przypomnijmy, że w przeddzień lubińskich uroczystości Sierpnia'82 producent Żytniej Extra umieścił w portalu społecznościowym reklamę ze zdjęciem Krzysztofa Raczkowiaka podpisanym: "Kac Vegas? Scenariusz pisany przez Żytnią".
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama