"My z poprawczaka 2. Moja faza"Nagrali swoją spowiedź |
12.11.2015. Radio Elka, Iwona Konecka | ||||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Na filmie opowiadają, jak brali różne rzeczy. To miała być ucieczka. - Według mnie to było życie błędu. Ja popełniłem błąd. Skoro tu jestem, to popełniłem błąd. Oprócz tego, że jestem teraz w zakładzie, to bywałem w ośrodkach wychowawczych, ale one mi nie pomagały. Błąd popełniłem, kiedy miałem problemy w rodzinie. Tato pił, bił mamę i ja od tego uciekałem. Szedłem na skróty, szedłem w ulicę, wolałem ćpać, zamiast iść poprosić kogoś o pomoc. Nie wiem, czy to był mój strach czy jakiś wstyd, żeby poprosić o pomoc - opowiada Karol. - To było takie życie na krawędzi. Słyszymy co chwilę o dopalaczach w Polsce. Coś się dzieje. My się chcieliśmy podzielić tym, jakie skutki nam to przyniosło, żeby ktoś mógł czerpać z tego, żeby umiał odmówić - dodaje Daniel. Teraz dzielą się swoimi historiami z innymi. Dziś (12.11) przyszła do nich młodzież z gimnazjum dwujęzycznego w Głogowie. - Nie spodziewałem się, że ktoś opowie tak o swoim życiu. To było pouczające przeżycie - mówi jeden z uczniów. - Nie sądziłam, że można tak otwarcie opowiadać o swoich problemach. Ja bym się na to nie odważyła - dodaje nastoletnia Julia. Film, który stworzyli wychowankowie zakładu nosi tytuł "My z poprawczaka 2. Moja faza". Na początku w ogóle nie miał być puszczany szerszej publiczności. - Film ten został zrealizowany przez nauczyciela języka polskiego Jarosława Komisarka i naszego strażnika Mariusza Juszczyka. To miała być spowiedź naszych wychowanków. Nikt nie widział go wcześniej, nie wpływał na to, co chłopcy mówią. Ten film nie miał w ogóle ujrzeć światła dziennego. Miał być on tylko na potrzeby naszego zakładu. W lipcu zaczęły się dziać niepokojące rzeczy związane z dopalaczami. Stwierdziliśmy, że nie możemy tego trzymać tylko dla siebie - tłumaczy Marta Kałabuk, która razem z Marcinem Wojciechowskim, także nauczycielem prowadzi program edukacyjny oparty o treści zawarte w filmie. Dotarli już do ponad tysiąca osób z powiatu głogowskiego. Wszystkie spotkania organizują za darmo. W planach jest kolejnych dwadzieścia. Warto dodać, że film został stworzony bez wsparcia finansowego, ale za to z wielkim zaangażowaniem młodych ludzi, jak i ich opiekunów. To drugi film, który zrealizowano w Zakładzie Poprawczym i Schronisku dla Nieletnich w Głogowie. Dwa lata temu przygotowano materiał dotyczący zapobiegania demoralizacji wśród dzieci i młodzieży.
reklama reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama