Rośnie liczba sympatykówNowoczesna w Polkowicach |
04.06.2016. Radio Elka | ||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Kilka osób w naszym lubińsko-polkowickim kole mieszka w Polkowicach, z czego cztery należą do miejscowego stowarzyszenia PDMP. W ostatnim czasie dołączyły do nas pani Beata Zalewska, dyrektor Miejsko-Gminnej Bilblioteki Publicznej oraz pani Marlena Jatczak, kierownik działu kadr w przychodni PCUZ. Uważam przystąpienie lokalnych działaczy samorządowych do naszego koła za wielki zaszczyt i sukces naszej organizacji.Niezwykle cenię sobie osiągnięcia i pracę polkowickich samorządowców, którą włożyli w rozwój naszego regionu. Oni nie spoczęli na laurach, opierając budżet jedynie o lokalne umiejscowienie przemysłu górniczego, tylko poszli o krok dalej. Mówię o dokonaniu wielkiej rzeczy, która pochłonęła ogromny wysiłek, czyli wywalczenie świetnie funkcjonującej specjalnej strefy ekonomicznej. Indywidualnego podejścia i umiejętności nie zabrakło również podczas przyciągania dużych inwestycji i współpracy z inwestorami. Ja sam znalazłem pracę w Polkowicach, stąd też polkowickiemu samorządowi wiele zawdzięczam. Co do dalszych kierunków rozwoju naszego koła chciałbym wspomnieć o jednej - jakże ważnej dla nas - sprawie. Nie jest tajemnicą, że wielu działaczy Nowoczesnej to zawiedzeni wyborcy Platformy Obywatelskiej. Co więcej, nie ma chyba nigdzie w Polsce drugiego miejsca, gdzie wyborcy PO mogą być aż tak zawiedzeni. Ja jestem ekonomistą i co do zasady wiem, że pewnych strategicznych aktywów nie można prywatyzować. Tymczasem co zrobił poprzedni rząd? Sprzedał znaczny pakiet akcji KGHM. Kiedy nie tak dawno temu cena jednej akcji miedziowego koncernu zbliżała się do poziomu 50 PLN, wówczas wyobraźnia podpowiadała, aby spodziewać się różnych koncepcji. Jednym z hipotetycznych scenariuszy może być chociażby wykup kilku pakietów akcji na poziomie nieobligującym do publicznego informowania o tym fakcie przez niezależne podmioty, a następnie odsprzedaż całości jednemu podmiotowi, który w mgnieniu oka stanie się głównym rozgrywającym. Szczęście w nieszczęściu, że kolejnymi grzechami PO było nałożenie podatku od kopalin oraz zadłużenie wspomnianej Spółki do granic możliwości. W efekcie tak wykrwawiony podmiot mógł być najzwyczajniej w świecie nieatrakcyjny dla inwestorów. W związku z powyższym wykluczam możliwość przyjęcia do naszego koła lokalnych działaczy PO, którzy z pewnych przyczyn przyglądali się jak nasz region cierpi, nie robiąc zupełnie nic. Podobnie współczuję każdemu lokalnemu politykowi ostatnich partii rządzących, który zdecyduje się nosić teczkę za Grzegorzem Schetyną, licząc na atrakcyjne miejsce na liście wyborczej, ponieważ nasz region szybko nie zapomni ostatnich ośmiu lat ich rządów. Grzegorz Zieliński Przewodniczący lubińsko-polkowickiego koła .N grzegorz.zielinski@nowoczesna.org |
reklama
reklama
reklama