II Bieg Rugbysty na terenach zielonych za PKS-emWyczerpujący tor z przeszkodami |
23.10.2016. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 W ubiegłym roku w lubińskim Biegu Rugbysty wystartowało ponad 50 osób. Do tegorocznej edycji biegu zapisało się około 30, ale ostatecznie na starcie stanęło tylko ośmiu mężczyzn. Słaba frekwencja nie zraziła organizatorów, którzy przez cały bieg aktywnie dopingowali biegaczy. A ci musieli zmagać się z wieloma przeszkodami na trasie. Była lodowata rzeczka, podnoszenie opon, przysiady z kłodą, czołganie. Trzeba było też stawić czoła rugbystom, którzy odpowiednimi chwytami próbowali powstrzymać biegnących do mety. Dwie pętle z torem przeszkód najszybciej pokonał głogowianin Dominik Komendacki. - Trasa ciężka, woda zimna była, myślałem, że będzie odrobinę cieplej, ale ogólnie ciężki bieg. Wyczerpujące przeszkody, zwłaszcza z rugbystami, którzy chcieli nas zatrzymywać na trasie. Trzeba było wykrzesać z siebie sporo sił, żeby się od nich wyrwać na torze. Rozczarowany jestem, że tak mało ludzi przyszło, bo organizacja była naprawdę profesjonalna, miejsce jest fajne, idea też piękna, bo promująca sport i rugby. Takich zawodów nie odpuszczam - mówi 38-letni triumfator II Biegu Rugbysty.
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama