Miał sporo na sumieniuJechał motocyklem bez kombinezonu, ale to jego najmniejszy problem |
01.06.2021. Radio Elka, Kasia Rososzko | |||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Do zdarzenia doszło w minioną sobotę na drodze krajowej nr 36 w gminie Lubin. Kierowca motocykla zwrócił uwagę lubińskich policjantów, gdyż nie miał na sobie kombinezonu. - Funkcjonariusze postanowili sprawdzić kierowcę tego pojazdu, dając mu sygnał do zatrzymania się. Mężczyzna nie reagował. Rozpoczął szaleńczą ucieczkę, wyprzedzał inne pojazdy, stwarzając realne zagrożenie dla innych kierujących. Uciekając, skręcił do miejscowości Niemstów, wielokrotnie tracił panowanie nad motocyklem, zjeżdżał na pobocze. Pomimo to, kontynuował swoją jazdę. Chcąc uniknąć zatrzymania wjechał na polną drogę, tam mężczyzna uderzył w głaz, wypadł z jednośladu i próbował uciekać pieszo. Został jednak schwytany przez policjantów - mówi Sylwia Serafin z KPP w Lubinie. Kierującym okazał się 39-letni mieszkaniec powiat legnickiego. Nie odniósł żadnych obrażeń, ale miał sporo na sumieniu. Jak przyznał, uciekał, bo bał się konsekwencji prawnych w związku z tym, że w lutym tego roku stracił swoje uprawnienia, za jazdę pod wpływem środków odurzających. Nic go to jednak nie nauczyło, bo, gdy zatrzymali go policjanci również był pod wpływem metamfetaminy. Funkcjonariusze ujawnili przy nim także ten narkotyk. Ponadto, tablice rejestracyjne założone na motocykl 39-latka, należały do innego jednośladu. Za niezatrzymanie się do kontroli drogowej, skrajnie nieodpowiedzialnemu mężczyźnie grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności i zakaz prowadzenia pojazdów. Dodatkowo, odpowie przed sądem za kierowanie pojazdem pod wpływem środków odurzających i posiadanie metamfetaminy.
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama