Obchody 86. rocznicy agresji sowieckiej na Polskę i Światowego Dnia SybirakaOddali hołd świadkom i ofiarom tych wydarzeń |
17.09.2025. Radio Elka, Iwona Mierzwiak | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() - Ta data jest bardzo ważna - mówiła Antonina Buchta, członkini Związku Sybiraków. - Ważna jest nie tylko dla nas, Sybiraków, ale dla wszystkich kombatantów i tych, którzy rozumieją, że ten dzień był dla Polski tragiczny. Wojna zaczęła się z dwóch stron, a nas wywożono daleko, daleko, daleko... Dla mnie, jako wiekowej Sybiraczki, to bardzo bolesne wspomnienie. W tym roku po raz pierwszy pomyślałam, że mój ojciec nie ma pomnika, nie ma nawet grobu. Został rozstrzelany jako działacz Armii Krajowej na Wołyniu, a nas wywieziono na Syberię. Nie wiemy, gdzie został pochowany. Jestem taka rozbita… Co zrobić, żeby upamiętnić tych ludzi, którzy nie mają pomników, a ich groby są nieznane? - mówiła poruszona. O znaczeniu pamięci historycznej mówili również samorządowcy obecni na uroczystości. - W tych czasach trzeba szczególnie mocno zwracać uwagę na przeszłość. Trzeba przypominać, że świat jest zmienny, że nawet jeśli dziś żyjemy w dobrych czasach, wszystko może się odmienić. Tego typu uroczystości są niezwykle ważne - podkreślił Tomasz Górzyński, przewodniczący Rady Miejskiej w Lubinie. - Po liczbie osób zgromadzonych tutaj, na cmentarzu, widać, jak ważna jest ta uroczystość. Są wszyscy, którzy powinni być: Sybiracy, kombatanci, młodzież. Dziękuję serdecznie za tę obecność, także pocztom sztandarowym - mówił starosta lubiński, Paweł Kleszcz. - Tak długo, jak będzie trwało nasze życie, i 17 września będzie kojarzył się z sowiecką agresją - ciosem w plecy zadanym Polsce - tak długo będziemy zobowiązani pielęgnować pamięć o tych, którzy oddali życie za naszą ojczyznę - dodał. Zwieńczeniem obchodów będzie msza święta za ojczyznę, która zostanie odprawiona dziś, 17 września, o godzinie 18:00 w kościele pw. Matki Bożej Częstochowskiej w Lubinie.
reklama
|
reklama
reklama
reklama