Bliski koniec męskiej siatkówki?Bliski koniec męskiej siatkówki? |
25.02.2007. Radio Elka, Leszek Wspaniały | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Pierwszy wyrównany set zakończył się zwycięstwem Chrobrego 23:25. Gdy po drugiej wygranej przez Chrobrego partii 22:25 na tablicy było już 0:2 i nadzieje na korzystny dla sulechowskich kibiców wynik zmalały. - Pierwsze dwa sety cały czas były pod naszą kontrolą - powiedział jeden z zawodników Sebastian Hebda - w trzecim secie, po trudnej zagrywce Haładusa, pogubiliśmy się, zabrakło koncepcji. W trzeciej partii ożywili się gospodarze. Partia zakończona rezultatem 25:12 i stan meczu 1:2. W czwartym secie gra toczyła się punkt za punkt. - Nagle, w końcówce zawiedli nasi skrzydłowi. Nie potrafili skończyć nawet pięknie wybronionych piłek - dodał Hebda. O wygranej decydował tie braek - Do pewnego momentu nie było tak źle, ale druga część piątej partii już pod całkowitą kontrolą Sulechowa. Za dwa tygodnie kolejny mecz. Musimy walczyć - zakończył grający wiceprezes Chrobrego. Sprawdziło się po raz kolejny stare siatkarskie powiedzenie, że jeśli nie wygrywasz w trzech setach - przegrywasz w pięciu. Tym razem szczęście było po stronie Oriona. Za dwa tygodnie mecz lub mecze w Głogowie. Drużyna Chrobrego chcąc jeszcze myśleć o utrzymaniu się w II lidze przegrać już nie może. (lw)
reklama
|
reklama
reklama
reklama