Start
Piłka nożna
Ulatowski: Nie będę figurantem
Piłka nożna
Ulatowski: Nie będę figurantem Ulatowski: Nie będę figurantemUlatowski: Nie będę figurantem |
| 15.07.2008. Radio Elka, Mateusz Kowalski | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60Pierwszymi przeciwnikami Polski w eliminacjach będą Słowenia i San Marino. W październiku natomiast nasi reprezentanci zmierzą się z Czechami i Słowacją. Do tego kilka zgrupowań i mecze towarzyskie. - Obowiązki drugiego trenera obejmują praktycznie wszystko, co się wiąże z reprezentacją. Będzie to analiza przeciwnika, ocena piłkarzy z polskiej ligi, opracowywanie planów na treningi i zgrupowania. Będzie tego na pewno dużo. Cieszę się, że trener Beenhaker postawił właśnie na mnie - powiedział nam Rafał Ulatowski. Poprzedni asystenci Leo Beenhakera odeszli z reprezentacji w niesławie. Mówiło się nawet o tym, że byli tylko figurantami, którzy nie mieli nic do powiedzenia. Takiego traktowania nie boi się Ulatowski. - Każde moje spotkanie z Beenhakerem nie wskazuje na to, że będzie mnie traktował jak figuranta. On szuka partnera, który jest w stanie coś wnieść do reprezentacji. Mam nadzieję, że tak właśnie będzie - tłumaczy R. Ulatowski. To, że Ulatowski związał się z kadrą, nie oznacza całkowitego rozstania z Zagłębiem. Choć w kilka dni temu oficjalnie pożegnał się z zawodnikami, to nadal będzie mieszkał w Lubinie. - Na razie nigdzie się nie wyprowadzam. W Lubinie mam swój dom i tu zamierzam mieszkać. Jeżeli tylko nie będę w Warszawie, to na pewno będę w Lubinie - zapewnia trener. (mat)
reklama
| ||||||||||||||
reklama
reklama
reklama















Lubin. To, o czym mówiło się od dawna, stało się faktem. Rafał Ulatowski, były szkoleniowiec Zagłębia Lubin, został asystentem Leo Beenhakera. Pracy na pewno Ulatowski będzie miał wiele. Już we wrześniu reprezentacja Polski zagra pierwsze mecze eliminacyjne do mistrzostw świata w 2010 roku.
667 70 70 60


