Start Piłka ręczna Start pokonany. Teraz derby
Start pokonany. Teraz derbyStart pokonany. Teraz derby |
20.09.2008. Radio Elka, Leszek Wspaniały | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Zanim rozpoczął się mecz, trener Bożena Karkut otrzymała bukiety kwiatów od prezesa MKS-u i kapitan drużyny. Gromkie oklaski za tytuł Trenerki Roku 2007 szkoleniowiec brązowych medalistek MP otrzymała od kibiców. Lubinianki znakomicie rozpoczęły ten mecz. Po bramkach Karoliny Semeniuk, Agnieszki Jochymek, Moniki Guni i Joanny Obrusiewicz było 4:0. Natychmiast zareagował trener gości, który zmienił w bramce Martę Miecznikowską i posłał między słupki Karolinę Ziajkę. Niewiele to zmieniło, bo po dwóch bramkach A. Jochymek w 10 min. Było już 8:3. A gdy Klaudia Pielesz poprawiła na 9:3 - szkoleniowiec Startu poprosił o czas. Choć lubinianki uśpione nieco wysokim prowadzeniem, spuściły z tonu, to cały czas utrzymywały pewną przewagę nad rywalkami. W bramce wiele rzutów obroniła Izabela Czarna. Do przerwy pewne prowadzenie Interferie 20:13. Po przerwie miejscowe nie odpuszczały. Przy wysokim prowadzeniu trener Zagłębia dał odpocząć Semeniuk i posłała do boju Kingę Byzdrę. W 51 min. Czerwoną kartkę za uderzenie rywalki w twarz zobaczyła K. Pielesz. W 57 min. Ten sam los spotkał Monikę Pełkę-Fedak, która brutalnie zatrzymała Natalię Ciepłowska. Przez całe drugie 30 minut lubinianki utrzymywały bezpieczną przewagę nad rywalkami i pewnie wygrały 37:28. Podobnie jak w meczu przed tygodniem w Gdyni, tak i teraz najlepszymi zawodniczkami w Zagłębiu były Iza Czarna i Monika Gunia. W środę o 17 derby u siebie z Carlosem Jelenia Góra. Bramki dla Zagłębia zdobyły: Gunia 9, Obrusiewicz 8, Pielesz 6, Jochymek 4, Semeniuk 2, Jacek 2, Kordić 3, Byzdra 2, Ciepłowska 1. - Bardzo cieszy ta wygrana i forma zawodniczek. Iza i Monika kolejny raz po Łączpolu były najlepsze na placu. Oby było tak samo w środę z Jelenią Górą. Na ławce Elę Olszewską i Renię Jakubowską miałam tylko „na straszaka”, bo nie są jeszcze wyleczone - podsumowałą mecz Bożena Karkut. - Cieszę się, że udało się ponownie zagrać skutecznie. Ale duża w tym zasługa całej drużyny, a nie tylko moja - powiedziała Monika Gunia. - Cały zespół zagrał bardzo dobre zawody w obronie stąd i mi się dobrze odbijało piłki. Cieszy występ całej drużyny - powiedziała Izabela Czarna. (lw)
reklama
|
reklama
reklama
reklama