Start Piłka ręczna Karkut: Nieźle nam się gra w Gdańsku
Karkut: Nieźle nam się gra w GdańskuKarkut: Nieźle nam się gra w Gdańsku |
22.10.2008. Radio Elka, Leszek Wspaniały | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 - AZS to niewygodna drużyna. Od lat trener Ciepliński ma ten atut, którym jest uczelnia. Z całego wybrzeża ściąga utalentowaną młodzież. Preferuje dobre warunki fizyczne i zanim się człowiek oswoi z tym, że stoją tam takie wysokie dziewczyny, to trochę czasu mija na boisku. Jak pokazuje historia, nieźle nam się z tym Gdańskiem grało. AZS może już nie jest tak mocny jak przed rokiem, ale u siebie ściany im często pomagają i to będzie najtrudniejsze do przebrnięcia - powiedziała trener Bożena Karkut. Dziś te ściany nie będą tak duże jak zwykle, gdyż z powodów organizacyjnych mecz przeniesiono do mniejszej sali, która może pomieścić tylko nieco ponad 100 kibiców. - Obiekt ten jednak znamy dobrze, bo tutaj trenujemy przed meczami. Nie będzie to dla nas nowy parkiet. A jeśli chodzi o rozmiary hali, to też nic nowego, bo u siebie też gramy w małej sali - dodaje trener. Niestety z lubińskiej drużyny po raz kolejny dochodzą niepokojące informacje na temat stanu zdrowia dziewczyn. Agnieszka Jochymek i Monika Gunia wróciły z kadry z kontuzjami. - Agnieszka ma problemy z barkiem, a Monika zderzyła się kolanami i ma je mocno stłuczone. Ważne, że dziś dziewczyny meldują, że są gotowe do gry. Duża zagadką dla mnie będzie występ Eli Olszewskiej. Nie może się uporać z zapaleniem oskrzeli. Ale może na świeżości pokaże co potrafi - zakończyła B. Karkut. Początek meczu w Gdańsku o godzinie 17:30. (lw)
reklama
|
reklama
reklama
reklama