Zabójstwo w sypialniZabójstwo w sypialni |
07.12.2008. Radio Elka, Leszek Wspaniały | |||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() Sprawca wszedł do domu i w sypialni strzelił do śpiącego mężczyzny. - Rana brzucha okazała się śmiertelna. Postrzelona została też młoda kobieta - partnerka 27-latka. Na szczęście jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Znajduje się pod opieką lekarzy. Na temat przyczyn tego zabójstwa, motywów działania sprawców - na razie nic jeszcze nie możemy powiedzieć. Jest na to za wcześnie - dodała prokurator. Postrzelona trafiła na chirurgię szpitala przy ul. Bema w Lubinie. Stale pilnuje jej policja. Lekarz dyżurny Zofia Calaba nie chciała rozmawiać z dziennikarzami. Zamykając drzwi do lekarskiej dyżurki powiedziałą jednak - stan postrzelonej kobiety jest dobry. Sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia. Nie jest wykluczone, że napastników było więcej. Trwa prokuratorskie śledztwo w tej sprawie. - Nadal trwają oględziny miejsca zdarzenia. Podejmowane są czynności operacyjne i procesowe mające na celu ustalenie sprawcy tego przestępstwa - zakończyła L. Łukasiewicz. W jednorodzinnym domku przy ul. Ptasiej niedaleko od skrzyżowania z ul Leśną i Wyszyńskiego od rana policjanci zabezpieczali ślady morderstwa. Wokół budynku rozciągnięta jest policyjna taśma. Nie była to jedyna strzelanina w ostatnim czasie na terenie Lubina. Dwa tygodnie temu w centrum miasta miało dojść do kolejnej. Wtedy mieli ucierpieć dwaj mężczyźni. Jeden ma mieć przestrzeloną miednicę a drugi ramię. Z nieoficjalnych informacji wynika, że jedne z mężczyzn jest w śpiączce. Prokuratura przynajmniej na razie nie łączy tych zdarzeń z porannym morderstwem. - Na dany moment nie ma podstaw do łączenia tych zdarzeń. Natomiast zobaczymy co wykaże postępowanie. Nie możemy zakładać, że pomiędzy tymi sprawami nie ma żadnego związku, ale na chwilę obecną nie mamy tez ku temu żadnych podstaw - wyjaśnia prokurator Łukasiewicz. Przypomnijmy, że w ostatnim miesiącu doszło w Lubinie do serii aresztowań związanych m.in. z wymuszaniem haraczy od restauratorów. W sumie zatrzymano 13 osób. Tymczasem dzisiejsze morderstwo mogło przypominać egzekucję. Prokuratura uważa, że jest za wcześnie na tego typu ocenę. - Badamy różne wątki tego zdarzenia. Na razie nie można wykluczyć żadnej możliwości - - dodaje legnicka prokurator . W ciągu kilku miesięcy w mieście spłonęło kilka samochodów, byli też ranni, którzy trafiali do szpitala z ranami, które nie wynikały z nieszczęśliwych wypadków. Czy zatem kolejne zdarzenia przestępcze do których, w krótkim czasie dochodzi na terenie Lubina nie są wojną gangów? - Prokuratura na razie nie ma i w tym przypadku podstaw, aby tak twierdzić. Natomiast nie wykluczamy tej ewentualności. Będziemy badali czy ta osoba, która jest pokrzywdzona w tej sprawie ma związek z osobami, które występowały we wcześniejszych postępowaniach. Jeżeli tak to zastanowimy się czy ma to związek i czy należy te sprawy ze sobą łączyć - wyjaśnia Lilliana Łukasiewicz. (lw/pit) ![]() ![]() ![]()
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama