Start
Piłka nożna
Spostrzeżenia Jończyka z Londynu
Piłka nożna
Spostrzeżenia Jończyka z Londynu Spostrzeżenia Jończyka z LondynuSpostrzeżenia Jończyka z Londynu |
| 20.01.2009. Radio Elka, Mateusz Kowalski | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60- Mam wiele ciekawych spostrzeżeń i uwag. Ten wyjazd to naprawdę bardzo pozytywne doświadczenie, które poszerza moje spojrzenie na futbol. Muszę jednak dodać, że jeżeli chodzi o taktykę i sposób prowadzenia zajęć, to patrzyłem bez kompleksów - mówił po powrocie do Lubina trener miedziowych. Mimo, iż trener zapewniał, że dowiedział się w Londynie wielu ciekawych rzeczy, to nie chciał zdradzać szczegółów. - Nie po to pojechałem, by teraz swoją wiedzę sprzedawać - odpowiadał R. Jończyk. Wyjazd był także okazją porównania wielkiego klubu europejskiego z polską drużyną walczącą o awans do ekstraklasy. - O ile w sposobie prowadzenia zajęć, metodyce czy taktyce angielski klub niewiele różni się od Zagłębia, to zdecydowanie bardziej przewyższają nas technologicznie. Mają bardzo dobry sprzęt za potężne pieniądze. Myślę, że w naszym klubie przynajmniej przez kilka najbliższych lat takiego sprzętu na pewno nie będzie - dodał trener. Trener odniósł się też do samych zawodników. - Byłem na meczu rezerw Fulham i Chelsea. Poziom tego pojedynku był wyższy od niejednego spotkania w polskiej ekstraklasie - mówił R. Jończyk. Jak dodał szkoleniowiec Miedziowych, w Londynie spotkał samych otwartych ludzi, dzięki którym wiele się nauczył. Otrzymał też zapewnienie, że jeżeli będzie miał jakieś dodatkowe pytania, to londyńczycy odpowiedzą na wszystkie drogą mailową lub telefoniczną. (mat)
reklama
| ||||||||||||||
reklama
reklama
reklama















Lubin. Tydzień czasu spędził w londyńskim klubie Fulham trener KGHM Zagłębia Lubin Robert Jończyk. Przede wszystkim przyglądał się pracy tamtejszego sztabu szkoleniowego. Wyjazd na szkolenie do Anglii jest też wymogiem zdobycia przez Jończyka licencji trenerskiej UEFA Pro.
667 70 70 60


