Makaronowe czary-maryMakaronowe czary-mary |
20.01.2009. Radio Elka, Mateusz Kowalski | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() - Robiliśmy dzisiaj kwiatki z makaronu. Te duże robiło się ciężko, ale mniejsze nie. Oprócz makaronu używałem kleju i palców. Na szczęście teraz palców nie ma bardzo posklejanych - powiedział nam Maksymilian, który składał z muszelek kwiatka dla swej babci. - Te zajęcia to dobry pomysł. Już kiedyś bawiłyśmy się tak makaronem, ale to było w szkole. Teraz mamy więcej czasu na zabawę. Problem jednak sprawia klejenie ze sobą dużych kawałków - przyznały Ola i Wiktoria. Zajęcia zatytułowane „Czary Mary z makaronu” prowadzi Renata Hływa, która makaronowe prace wykonuje od wielu lat. - Dzieciaki wykonują prezenty dla babć i dziadków. Będą to kwiatki z makaronu. Jutro zrobimy jeszcze wazoniki, również z makaronu. Potem wszystko będziemy malować - opowiada R. Hływa. - Niektóre dzieci co prawda mają kłopoty z klejeniem i potrzebują pomocy, ale widać, że wszystkim sprawia to wielką frajdę - dodaje. Zainteresowanie zajęciami jest tak duże, że w tym tygodniu nie ma już wolnych miejsc. Można jednak zapisywać się na przyszły tydzień. Dzieci będą wtedy wykonywać makaronowe ozdoby wielkanocne. (mat)
reklama
|
reklama
reklama
reklama