Pieskie życie z łańcuchem i budąPieskie życie z łańcuchem i budą |
19.09.2010. Radio Elka, Mateusz Kowalski | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() Każdy z przechodniów otrzymywał od wolontariuszy nie tylko ulotki, ale mógł również założyć łańcuch na szyję i przykuć się do budy. Popierających kampanię było wielu, ale chętnych do włożenia obroży zaledwie kilku. - Mieszkam na wsi, ale moje psy nie mają łańcuchów. Biegają swobodnie po podwórku, bo jak są na uwięzi, to są niespokojne. To, jakie życie mają jednak niektóre psy, to jest przerażające. Półtora metra ciężkiego łańcucha na karku jest nie do pozazdroszczenia - usłyszeliśmy od jednego z przechodniów, który jednak nie dał się namówić na symboliczne przykucie do budy. Podobne akcje zorganizowano w wielu miastach Polski. Kampania wprowadzona jest od trzech lat, w Głogowie odbyła się po raz pierwszy. - Protestujemy przeciwko trzymaniu psów na łańcuchach. Mówimy ludziom, jak zmienia się psychika psa, który jest trzymany na uwięzi. Takie stworzenie jest niebezpieczne dla siebie i swojego właściciela - tłumaczy Jagoda Kosmala, koordynatorka głogowskiej akcji. Plakat promujący akcję przedstawia małą dziewczynkę przypiętą łańcuchem do budy. Całość wieńczy tekst: „Przywiązałbyś dziecko do budy? Psy czują i myślą jak dwuletnie dziecko”. - Ten plakat ma być szokujący i dawać do myślenia. Ale od razu tłumaczę, że plakat to fotomontaż i w oryginale wykorzystano manekina, a nie żywe dziecko - dodaje J. Kosmala. Przy okazji akcji można było przygarnąć kilka psów, które obecnie znajdują się w schronisku lub azylu. (mat)
reklama
|
reklama
reklama
reklama