Start
Piłka nożna
Bezbramkowo z Ruchem
Piłka nożna
Bezbramkowo z Ruchem Bezbramkowo z RuchemBezbramkowo z Ruchem |
| 24.10.2010. Radio Elka, Mateusz Kowalski | |||||||||||||||||||||||
| Dyżurny reporter: 667 70 70 60Przez pierwsze kwadrans z boiska wiało nudą. Sygnał do ataku dali Niebiescy. W 16 min. Pulkowski z dystansu trafił w słupek. Goście próbowali swoich sił strzałami właśnie z dalszej odległości, ale w kolejnych dwóch próbach na miejscu był Isailović. W 27 min. Ruch od utraty bramki uratował słupek po strzale Mateusza Bartczaka. Dobitkę Plizgi zdołał instynktownie odbić Perdijić. Przed przerwą jeszcze po dwa razy strzelali Pawłowski i Plizga, ale piłka nie znalazła drogi do siatki. Zaraz po przerwie najdogodniejszą okazję w całym meczu zmarnował Kocot. Na boku pola karnego znalazł się w idealnej sytuacji do strzelenia gola, ale posłał piłkę wysoko nad poprzeczką. W drugiej odsłonie lepsze było Zagłębie, choć groźnymi kontrami próbowali odpowiadać Niebiescy. Za każdym razem na posterunku był dobrze dysponowany Isailović. Po drugiej stronie boiska główkę Woźniaka obronił Perdijić, a M. Bartczak i Plizga strzelali minimalnie obok celu. W 80 min. w meczu nastapiła kilkuminutowa przerwa na sprzątanie murawy po tym, jak z sektora kibiców Zagłębia poleciały na boisko setki serpentyn. Pomimo, że arbiter doliczył jeszcze cztery do regulaminowych 90 minut - Zagłębiu nie udało się zdobyć zwycięskiego gola i drużyny musiały się zadowolić podziałem punktów. - Wynik z przebiegu gry sprawiedliwy, ale nas na pewno nie zadowala. Ruch zdobył u nas jeden punkt, a my straciliśmy dwa. W pierwszej połowie nie zagraliśmy tego, co było zakładane. Po przerwie było już lepiej, ale zabrakło tej kropki nad „i” oraz skuteczności pod bramką rywala - podsumował trener Zagłębia Marek Bajor. (lw)
reklama
reklama
| |||||||||||||||||||||||
reklama
reklama
reklama















667 70 70 60

nieładnie tak kłamać
