Zaczął od paliwa, a skończył na pileZaczął od paliwa, a skończył na pile |
16.12.2010. Radio Elka, Leszek Wspaniały | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() 62-latek z gminy Kotla był winny 38-latkowi 200 złotych. Ten postanowił więc samodzielnie wyegzekwować zwrot długu. - Wiedział, gdzie mężczyzna przechowuje paliwo i postanowił się włamać do szopy, aby skraść kanister. W tym celu pożyczył od sąsiada samochód, który miał posłużyć do włamania. Proponował mu też nabycie rzeczy, które on ukradnie. Jak podkreślał, sąsiad nie chciał za pożyczenie samochodu jakichkolwiek pieniędzy - dodał rzecznik. W nocy z 12 na 13 grudnia 38-latek wybrał się do sąsiedniej wsi i włamał do szopy. W środku rzeczywiście był kanister z paliwem, ale była też piła motorowa o wartości 2,5 tys. złotych. Paliwo wlał do zbiornika samochodu, a piłę ukrył na polu obok swoich zabudowań. Poszkodowany wycenił straty na blisko 2600 złotych. - 38-latek został zatrzymany przez policjantów 14 grudnia. Przyznał się do włamania i kradzieży. Policjanci odnaleźli również skradzioną piłę motorową. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności. Jego sąsiadowi również grozi odpowiedzialność karna za pomoc w dokonaniu przestępstwa - zakończył policjant. (lw)
reklama
|
reklama
reklama
reklama