Ekspresowo raczej nie będzieEkspresowo raczej nie będzie |
21.01.2011. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Droga ekspresowa ze Świnoujścia do Lubawki miała być kluczową inwestycją dla całej zachodniej Polski. W grudniu ubiegłego roku Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad we Wrocławiu podpisała już umowę na opracowanie dokumentacji projektowej na budowę dwóch odcinków Nowa Sól - Legnica oraz Legnica - Lubawka. Plany jednak utknęły w martwym punkcie, bo rząd odroczył w czasie przystąpienie do tej inwestycji. Dzisiaj wrocławska dyrekcja dróg ma związane ręce. - Czas realizacji to jedenaście miesięcy od podpisania umowy. Stąd też projekt budowlany i wykonawczy oraz cała specyfikacja ma być gotowa jeszcze w tym roku. Z końcem tego roku będziem gotowi, by dopiero złożyć wniosek o pozwolenie na budowę. Taki jest wariant optymistyczny - podkreśla Robert Radoń, dyrektor wrocławskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Kajowych i Autostrad. Pozwolenie na budowę będzie ważne tylko trzy lata. Jeśli taka decyzja zostanie wydana z końcem tego roku, budowa 70-kilometrowego odcinka z Nowej Soli do Legnicy musi rozpocząć się do końca 2015r. Dyrektor Radoń liczy, że łopatę uda się wbić już w 2013r. Wszystko jednak zależy od finansowej gwarancji państwa i wsparciu środków Unii Europejskiej. Bo będzie to jedna z najdroższych inwestycji. - Szacunkowy koszt całej inwestycji prowadzonej w granicach Dolnego Śląska to nieco ponad 7 miliardów złotych. Odcinek z Nowej Soli do autostrady A4 w Legnicy kosztowałby blisko trzy miliardy złotych. Ponad cztery miliardy to koszt budowy południowego odcinka z Legnicy do Lubawki - przypomina dyrektor Radoń. Obecny na dzisiejszej konferencji w Legnicy eurodeputowany Piotr Borys zwrócił uwagę, że 1 lipca rozpocznie się polska prezydencja w Unii Europejskiej i wtedy jest duża szansa na przeforsowanie znacznych środków na budowę dróg, między innymi na S3. - Jeżeli dyrektor generalnej dyrekcji dróg, w wariancie optymistycznym zakończy całą procedurę związaną z przygotowaniem projektu, uzyskania pozwolenia na budowę i być może rozpisaniem przetargu, to de facto zbiegnie się to z okresem podziału nowych środków europejskich dla Polski - wyjaśnia lubiński europoseł Platformy Obywatelskiej. Pomysł budowy drogi S3 pierwszy raz pojawił się już w latach 70. poprzedniego stulecia. Do projektu powrócono później na początku lat 90. po transformacji ustrojowej. O drodze ekspresowej znów zaczęto mówić w 2007r. W całości miała być gotowa przed piłkarskimi mistrzostwami Europy w Polsce i na Ukrainie w 2012 roku. Dzisiaj ani generalna dyrekcja ani politycy nie potrafią powiedzieć, kiedy rozpocznie się budowa dolnośląskiego odcinka S3 i kiedy kierowcy pojadą ekspresówką. (tom)
reklama
|
reklama
reklama
reklama