Start Piłka nożna Kudyba: Nie ma się czym podniecać
Kudyba: Nie ma się czym podniecaćKudyba: Nie ma się czym podniecać |
23.01.2011. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Sparing rozegrano na sztucznej murawie Zespołu Szkół Budowlanych przy Grabskiego. W potyczce z III-ligową drużyną z Kątów Wrocławskich, trener Kudyba skorzystał ze wszystkich swoich zawodników. Pierwsza bramka padła dopiero po 30 minutach gry. Jako pierwszy na listę wpisał się Tomasz Jarzębowski. Dwie minuty później ten sam zawodnik po raz drugi pokonał golkipera gości. Chwilę później Miedź prowadziła już 3:0 po bramce Łukasza Pazurkiewicza. Po zmianie stron legniczanie strzelali kolejne bramki jak na zawołanie. Hat-trickiem popisał się Adam Wasilewski. Dwie kolejne bramki dorzucili Marcin Orłowski i Patryk Musiałowski. Wynik osiągnięty przez legniczan imponuje, ale rywal na wiele pozwolił. - W tym meczu była okazja przećwiczyć odbiór piłki w środkowej strefie. Sporo akcji było ładnych, widowiskowych. Pierwsze piętnaście minut zaczekać na Motobi, dlatego mieli na początku przewagę, potem podeszliśmy wyżej, przejęliśmy inicjatywę, której nie oddaliśmy do końca. Takie było założenie. Osiem bramek, nie ma się czym podniecać, to była tylko III liga - zauważa trener Janusz Kudyba. Szkoleniowiec Miedzi miał okazję sprawdzić umiejętności dwóch nowych graczy: bramkarza Tomasza Laskowskiego, byłego zawodnika Górnika Zabrze i Marcina Kajcę, prawego pomocnika. Warto odnotować, że w końcówce Laskowski obronił rzut karny. Z dobrej strony pokazał się także Przemysław Kotlarz, którego Kudyba testował już w pierwszym sparingu z zabrzańskim Górnikiem. - Tomek Laskowski zachował czyste konto, wybronił rzut karny mistrza Europy do lat 16, Kowalczyka, ale to było dwadzieścia parę lat temu. Myślę, że ten zawodnik zostanie u nas do rywalizacji ze Siaminem. Z niezłej strony pokazał się Marcin Kajca, miał dwie asysty, grał nieźle i trzeba mu się przyjrzeć. Przemek Kotlarz zagrał na swoim poziomie, na razie też zostanie - zapowiada Janusz Kudyba. Kolejny sparing w czwartek, 27 stycznia. Legniczanie zmierzą się na własnym obiekcie z Arką Nowa Sól. (tom)
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama