Start Piłka nożna Koniec marzeń o awansie?
Koniec marzeń o awansie?Koniec marzeń o awansie? |
25.05.2011. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 To miało być pewne zwycięstwo. Przed pojedynkiem z niżej notowaną Chojniczanką legniczanie byli niezwykle zmobilizowani i zdeterminowani. Chcieli zmazać plamę po kompletnie nieudanym ostatnim pojedynku w Zdzieszowicach, gdzie przegrali 0:1. Ale w pierwszej połowie z Chojniczanką w grze Miedzi wcale nie było widać sportowej złości. To rywale prezentowali się zdecydowanie lepiej. W 23. min. na trybunach zapanowała konsternacja. Po zamieszaniu w polu bramkowym Miedzi, piłkę najszybciej wyłuskał Grzegorz Jakosz pewnie pokonując bezradnego Siamina. Legniczanie nie mieli żadnego pomysłu na zaskoczenie mądrze grającego rywala. Tymczasem tuż przed przerwą goście prowadzili już 2:0. Po faulu Bulatovica w polu karnym arbiter podyktował rzut karny. "Jedenastkę" pewnie wykonał Sławomir Ziemak. Po zmianie stron legniczanie zagrali już lepiej, coraz częściej zapuszczali się w pole karne Chojniczanki. Efektem było zdobycie kontaktowej bramki przez Jakuba Grzegorzewskiego w 84. min. Mimo rozpaczliwych ataków gospodarzy wynik nie uległ już zmianie. Strzelec jedynego gola dla Miedzianki był wyraźnie przygnębiony. - Nie tak to miało wyglądać, zagraliśmy naprawdę słaby mecz. Gratuluję rywalowi. Szkoda, że szansa na awans się teraz mocno oddaliła. Nie wszytko już od nas zależy. Trzeba liczyć się z tym, że zarówno Zawisza jak i GKS Tychy będą walczyć do końca - mówił po zakończonym spotkaniu napastnik Miedzi. Po porażce z Chojniczanką Miedzianka spadła na czwarte miejsce w tabeli. Do drugiego miejsca, premiowanego awansem do I ligi, brakuje legniczanom teraz pięć punktów. Do końca sezonu pozostały trzy kolejki. Miedź zagra jeszcze na wyjeździe z liderem Olimpią Grudziądz, u siebie z Lechią Zielona Góra i na koniec w Toruniu z Elaną. Szansa na awans do I ligi jest już czysto teoretyczna. Punkty musiałyby pogubić Zawisza Bydgoszcz i GKS Tychy. (tom)
reklama
|
reklama
reklama
reklama