Start Rozmowy Elki Semeniuk - Olchawa: Marzy nam się hala
Semeniuk - Olchawa: Marzy nam się halaSemeniuk - Olchawa: Marzy nam się hala |
25.05.2011. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 W walce o najwyższe trofeum szczypiornistki Zagłębia Lubin pokonały swojego odwiecznego rywala, zespół SPR Lublin. Czy po kilku dniach od zdobycia upragnionego złota emocje są wciąż żywe? - Myślę, że te emocje długo nie opadną. Ten historyczny medal, który wywalczyłyśmy był tak naprawdę ukoronowaniem całego naszego sezonu. To co teraz czuje i czułam po ostatnim gwizdku jest to niesamowite uczucie, nie do opisania. Każdemu życzę przeżywania takich emocji. Medal złoty smakuje naprawdę jak złoto. Teraz to Zagłębie powinno rządzić w polskiej piłce ręcznej - mówiła na antenie Karolina Semeniuk - Olchawa. Lubińska szczypiornistka wyjawiła nam, jak trudno im się grało w lubelskim Globusie i jak zachowywali się tamtejsi kibice. - Jadąc do Lublina spodziewałam się, że nie będzie tam lekko, ale nie spodziewałam się takiej nagonki na swoją osobę. Nie sądziłam, że zawdoniczki SPR i kibice będą chcieli mnie zniszczyć i złamać. Do tego jeszcze dochodziła prasa, media, Internet. Po pierwszym meczu zostałyśmy wyśmiane, wygwizdane i wykrzyczane, a po drugim to już było apogeum nienawiści. Słyszałam niecenzuralne wyzwiska na swój temat, także pod adresem trenerki padły wulgaryzymy. To nie było miłe - wspominała nasza rozmówczyni. O tym, że Lubin potrzebuje hali z prawdziwego zdarzenia wiedzą wszyscy sympatycy piłki ręcznej w tym mieście. W 2007 roku złoty medal świętowali piłkarze ręczni, po czterech latach po mistrzostwo sięgnęły ich koleżanki. Karolina Semeniuk - Olchawa mówi, że już dzisiaj powinien być wmurowany kamień węgielny pod budowę nowej hali sportowej. - Grając już tyle lat w sali gimnastycznej SP 14 przyzywczailiśmy się już do tego. Osobiście nie lubię grać w molochach, wolę kameralne hale, lubię, gdy kibice są blisko nas. Ale Lubin potrzebuje hali, zasługujemy na to, by grać w przyzwoitych warunkach, by z nas się nie wyśmiewano, że gramy w kurniku, bo to jest przykre. Nam nie potrzebna jest hala na 5 czy 10 tysięcy widzów, wystarczy, jak powstanie obiekt na 2,5 tysiąca osób. Marzy nam się hala z prawdziwego zdarzenia i to nie ma znaczenia, czy powstanie przy stadionie Zagłębia lub przy Ośrodku Sportu i Rekreacji - powiedziała na koniec lubińska szczypiornistka. (tom)
reklama
|
reklama
reklama
reklama