Start
Piłka nożna
Szczytne plany na początku, zadyszka na koniec


Szczytne plany na początku, zadyszka na koniecSzczytne plany na początku, zadyszka na koniec |
27.05.2011. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | |||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: Po przegranej w Zdzieszowicach legniczanie spadli z fotela wicelidera tabeli II ligi. Ich miejsce zajął Zawisza Bydgoszcz. By utzymać kontakt z czołówką i realnie myśleć o awansie do wyższej klasy rozgrywek, legniczanie musieli pokonać u siebie Chojniczankę Chojnice. Niestety niżej notowany rywal bezlitośnie obnażył słabe![]() punkty Miedzianki i wygrał na Orła Białego 2:1. To sprawiło, że w tabeli legniczan wyprzedził jeszcze GKS Tychy i dziś Miedź jest na czwartym miejscu tracąc do lidera z Grudziądza aż jedenaście punktów a do drugiej lokaty premiującej awans - pięć oczek. Po tych dwóch porażkach legniccy kibice nie łudzą się już, że ich ulubieńcy awansują do I ligi. Do zakończenia sezonu pozostały tylko trzy kolejki. W najbliższą niedzielę, Miedzianka wyjeżdża do Grudziądza na spotkanie z liderem Olimpią. Potem zagra na własnym stadionie z Lechią Zielona Góra a na zakończenie rundy zmierzy się na wyjeździe z Elaną Toruń. Pościg za Zawiszą będzie trudny, bo bydgoszczanie mają zdecydowanie słabszych rywali. Trener Janusz Kudyba liczy, że w trzech tych spotkaniach jego piłkarze zdobędą komplet punktów. To nie wydaje się niemożliwe, ale mało realne. W myśl zasady: "dopóki piłka w grze..." Kudyba wciąż wierzy w awans do I ligi. - Nie uważam, że losy awansu zostały już przesądzone. Do końca są trzy kolejki, mamy 9 punktów do stracenia, ale i do zdobycia i myślę, że jesteśmy w stanie uzyskać komplet punktów. Dopóki piłka w grze, wszystko jest jeszcze możliwe - ocenia trener Kudyba. Wydaje się jednak, że na walkę o awans do I ligi legniccy kibice muszą poczekać do przyszłego sezonu. (tom)
reklama
reklama
|
reklama
reklama
reklama