Start Rozmowy Elki Siwoń: To były negocjacje na ostrzu noża
Siwoń: To były negocjacje na ostrzu nożaSiwoń: To były negocjacje na ostrzu noża |
19.08.2011. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 To już pewne. Od 1 października miejski szpital w Lubinie stanie się spółką prawa handlowego z większościowym udziałem starostwa powiatowego jako organu prowadzącego. W ostatnich dniach związki zawodowe prowadziły burzliwe negocjacje z dyrekcją placówki i władzami powiatu o wywalczenie jak najbardziej korzystnych zasad przejścia w nowe struktury organizacyjno - prawne. O tym, jaki jest finał tych rozmów mówiła na antenie w Rozmowach Elki, Małgorzata Siwoń, szefowa Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych. - Wszystkie dotychczasowe przywileje, jakie mają pracownicy Zespołu Opieki Zdrowotnej przechodzą płynnie do nowej spółki na okres 12 miesięcy. Te 12 miesięcy nie jest dla nas zadowalającym okresem, na pewno w ciągu roku usiądziemy ponownie do stołu, by zastanowić się nad dalszym losem spółki i personelu. Na pewno sukcesem jest to, że pracownicy płynnie przejdą do spółki i nawet nie odczują tego przejścia. Na pewno, gdyby nie było tego pakietu gwarancji pracowniczych, cały personel musiałby być zwolniony i zatrudniony na nowych warunkach już w ramach działającej nowej spółki. Komercjalizacja lubińskiego szpitala oznacza niestety redukcję etatów. Dyrekcja chce zwolnić prawie 80 osób, pielęgniarki, salowe i zatrudnionych w administracji. - Zwalniany pracownik otrzyma dodatkową pensję oprócz tych, które się należą zgodnie z kodeksem pracy. Negocjacje w sprawie grupowych zwolnień były bardzo burzliwe, do tego stopnia, że musieliśmy robić przerwy. To są naprawdę emocje, bo to dotyczy dużej grupy ludzi - mówiła na naszej antenie Małgorzata Siwoń. (tom)
reklama
|
reklama
reklama
reklama