Brak spacerniaka przesądził o losie izby dziecka |
19.11.2012. Radio Elka, Tomek Jóźwiak | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Przez wiele lat Policyjna Izba Dziecka mieściła się w pałacyku przy Chrobrego. W styczniu tego roku przy współudziale finansowym legnickiego, a także lubińskiego samorządu, w legnickiej komendzie uruchomiono nową izbę. Trafiają do niej młodociani przestępcy w wieku od 13 do 21 lat z powiatów legnickiego i lubińskiego. Komendant główny policji wydał jednak postanowienie o likwidacji tej placówki. - Wynika to z nowych przepisów, które w czerwcu tego roku weszły w życie i które mówią o tym, jak mają wyglądać pomieszczenia dla osób zatrzymanych w komendach policji, w tym izby dziecka. W tych przpisach wprowadzona jest jedna zmiana, która dotyczy tego, że na wyposażeniu izby dziecka powinien być tak zwany spacerniak, czyli miejsce, w którym zatrzymani mogą odpoczywać na świeżym powietrzu. Takiego miejsca u nas w komendzie nie ma. Kiedy w styczniu tego roku powstawała Policyjna Izba Dziecka nie myśleliśmy wtedy o stworzeniu takiego miejsca, ponieważ wtedy nie było takiego wymogu. Dzisiaj przepisy są już inne i nasza izba już takiego kryterium niestety nie spełnia - mówi podinsp. Sławomir Masojć, oficer prasowy legnickiej policji. Decyzji Komendy Głównej Policji nie rozumieją władze Legnicy i Lubina, które finansowo wsparły utworzenie Policyjnej Izby Dziecka. Prezydent Tadeusz Krzakowski zapowiedział, że zwróci się do samorządów sąsiednich miast i gmin o wspólne wystąpienie z protestem przeciwko likwidacji tej placówki. Zaniepokojone są również władze Lubina. - W uruchomienie tej izby dziecka prezydent Lubina przekazał 30 tysięcy złotych. Urząd Miejski wystąpi do komendanta wojewódzkiego policji z pismem o oficjalne potwierdzenie likwidacji tej placówki. Jeśli takie pismo otrzymamy, prezydent Lubina wystąpi zatem do wojewody dolnośląskiego o zwrot tych 30 tysięcy złotych - zapowiada Jacek Mamiński, rzecznik prezydenta Roberta Raczyńskiego. Komenda Główna Policji nie podała konkretnego terminu likwidacji legnickiej izby dziecka. Jeśli stanie się to faktem, młodociani przestępcy z Lubina i Legnicy będą dowożeni do Wrocławia lub Wałbrzycha. - Na pewno bardzo nam szkoda, bo tradycja tej izby dziecka sięga wiele, wiele lat. Cały czas w tej izbie przebywają nieletni, nie tylko z powiatu legnickiego, ale można powiedzieć, że z całego byłego województwa legnickiego. Pełni ona rolę wychowawczą i prewencyjną. Łudzimy się jeszcze, że ta izba zostanie w Legnicy utrzymana - dodaje na koniec podinsp. Masojć. (tom)
reklama
|
reklama
reklama
reklama